Lekarz Anny Przybylskiej stanie przed sądem zawodowym. Udzielił wywiadu dzień po śmierci aktorki

Lekarz zmarłej aktorki Anny Przybylskiej stanie przed sądem lekarskim. Sprawę skierowała rzecznik odpowiedzialności zawodowej Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku. Chodzi o wywiad telewizyjny, udzielony dzień po śmierci aktorki.

Doktor Dariusz Zadrożny, chirurg który leczył Annę Przybylską, opowiadał w nim o okolicznościach choroby. Postępowanie w jego sprawie wszczęto w październiku 2014 roku, Rzecznik odpowiedzialności zawodowej badał ją pod kątem naruszenia art. 23 Kodeksu Etyki Lekarskiej, mówiącego o obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej.

IZBA LEKARSKA NIE KOMENTUJE

Rzecznik odpowiedzialności zawodowej Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku dr Maria Adamcio- Deptulska nie ujawniła jakie zarzuty postawiono lekarzowi.

Jak powiedział Radiu Gdańsk prezes izby Roman Budziński do czasu rozpatrzenia sprawy przez sąd nie można też stwierdzić winy doktora Zadrożnego. – Sprawa nabrała rozgłosu. Jest też komentowana przez środowisko lekarskie, dlatego zajmuje się nią sąd – powiedział prezes OIL.

ANNA PRZYBYLSKA CHRONIŁA PRYWATNOŚĆ

Aktorka chorowała na nowotwór trzustki. Przegrała z chorobą 5 października 2014 roku. Miała 35 lat. Dzień po jej śmierci jeden z lekarzy, którzy opiekowali się aktorką wystąpił w TVP Info. W rozmowie na żywo opowiadał m.in. o jej walce z chorobą.

– Nikt się nie spodziewał, że u tak młodej dziewczyny może dojść do sytuacji, że ten nowotwór będzie złośliwy. Myśmy wszyscy myśleli, że to jest niemożliwe. Nowotwory trzustki są nowotworami ludzi starych, a nie takich jak Ania. Ona do końca była pełna życia. Mimo, że widziałem ją w stadiach, kiedy dopadał ją ból i niemalże wyła – mówił dr Dariusz Zadrożny.

I dodawał: – Słyszałem wiele głosów, że trzeba robić tomografię komputerową. Nie dajmy się zwariować, to była 35-letnia dziewczyna, której taka dawka promieniowania może zaszkodzić. Ona chciała jeszcze mieć dzieci – mówił w TVP Info. Wywiad wywołał falę krytyki a lekarza oskarżono o złamanie tajemnicy zawodowej. On sam tłumaczył w mediach, że jej nie złamał.

NA ZAWSZE W PAMIĘCI

Aktorka została pochowana na Cmentarzu Marynarki Wojennej w Gdyni. Z piłkarzem Jarosławem Bieniukiem miała trójkę dzieci. Była jedną z najbardziej lubianych polskich aktorek. Widzowie znali ją z ról w takich filmach jak „Dzień świra”, „Dlaczego nie!”, „Kariera Nikosia Dyzmy”, „Sęp” i „Bilet na księżyc”. Zagrała też w wielu serialach, między innymi w „Złotopolskich”, „Daleko od noszy” i w „39 i pół”.

Sebastian Kwiatkowski/Joanna Matuszewska

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj