Jest sposób na kolejkę w gdańskim magistracie. Co zrobić wie pewien student informatyki

Po co czekać w urzędzie, wpatrując się w ekran z numerkami, jeśli można w tym czasie wyjść z budynku i zrobić zakupy albo pójść na spacer? Dzięki aplikacji „Gdańsk Numerek” autorstwa Eliasza Sawickiego, kolejkomaty z Urzędu Miejskiego w Gdańsku nosi się przy sobie – w telefonie. Aplikacja „Gdańsk Numerek” pokazuje swojemu użytkownikowi dokładnie te same informacje z tablic odliczających kolejnych petentów (czyli tzw. kolejkomatów), które uzyskałby siedząc w poczekalni w jednym z czterech Zespołów Obsługi Mieszkańców gdańskiego magistratu. Wystarczy podejść do ZOMu i pobrać bilet z numerem. O sprawie pisze portal gdansk.pl.


POMOC DLA PETENTÓW

– Zdaję sobie sprawę, że nie zawsze czas oczekiwania jest na tyle długi, by warto było wyjść z urzędu, ale z doświadczenia moich znajomych wiem, że załatwiając sprawę w Urzędzie Miejskim w Gdańsku trzeba nieraz poczekać dobre kilkadziesiąt minut, na przykład chcąc zarejestrować samochód – mówi portalowi gdansk.pl Eliasz Sawicki, autor programu. – Szukałem pomysłu na aplikację, nad którą mógłbym popracować w domu i która mogłaby przydać się innym ludziom. Stwierdziłem, że warto pomóc petentom urzędu.

Dane, które programista wykorzystał w swojej aplikacjiudostępnia również gdański magistrat na swojej stronie internetowej, ale – jak tłumaczy autor „Numerka” – żeby się do nich dokopać, trzeba przejść przez kilka stron, co w telefonie nie jest zbyt wygodne.

DWUZNACZNA NAZWA

Dlaczego autor nadał swojej aplikacji nieco…dwuznaczną nazwę? – Myślę, że „Gdańsk” i „numerek” to pierwsze słowa, które przyjdą do głowy osobie poszukującej informacji na temat systemu numerkowego w gdańskim magistracie – tłumaczy Sawicki.

I zła wiadomość dla użytkowników telefonów z systemem android, na razie aplikacja działa tylko na telefony z iOS (czyli na iPhone). Aplikację można ściągnąć za darmo.

– Mam w planach przygotowanie wersji na androida, ale najpierw chcę zobaczyć, z jakim zainteresowaniem spotka się dostępna już „apka” – tłumaczy twórca, który nie narzeka na nadmiar wolnego czasu: studia drugiego stopnia z informatyki na Politechnice Gdańskiej łączy z pracą.

Źródło:gdansk.pl/amo

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj