Kup ławkę w Parku Oliwskim. Paweł Adamowicz: To świetny prezent na urodziny

lawka1

Zostań mecenasem Parku Oliwskiego w Gdańsku. Każdy chętny może kupić jedną ze stu ławeczek i komuś ją zadedykować. – Koszt to 4 i pół tysiąca złotych – mówi Paweł Buczyński z Fundacji Gdańskiej.
To ławka wykonana na zamówienie z drewna dębowego. Zapraszamy mieszkańców do aktywności i przyłączania się do wspólnych przedsięwzięć, organizowanych przez miasto. Proponujemy albo darowiznę albo sponsoring. Można umieścić na ławce swoje logo i zadedykować ją komuś na przykład z okazji chrztu, ślubu, ważnej rocznicy, jubileuszu firmy czy zakończenia inwestycji. Właściwie każdy powód jest dobry. Tytuł otrzymywany jest na 10 lat. Miasto zobowiązuje się do konserwacji i naprawy ławek. Przygotowaliśmy ich 98 – tłumaczy Buczyński.

Fot. Radio Gdańsk/Joanna Stankiewicz

PAWEŁ ADAMOWICZ: ZADEDYKOWAŁEM JĄ MOIM KOBIETOM

Pierwszym sponsorem został prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. – Zadedykowałem ją moim kobietom – żonie i dwóm córkom. Myślę, że każdemu sprawi to przyjemność. To na przykład świetny prezent na czyjeś urodziny czy rocznicę ślubu – zachęca prezydent.

Miasto uruchomiło też stronę parkoliwski.gdansk.pl. – Można tu wybrać się na przykład na wirtualny spacer po parku i dowiedzieć się więcej o tym miejscu. Jest historia parku, ciekawostki z nim związane, galeria zdjęć – mówi Ewelina Latoszewska, kierownik Działu Utrzymania Zieleni Zarządu Dróg i Zieleni. – Można śledzić na bieżąco wszystko, co dzieje się w parku. Jest fotorelacja z nasadzeń, z lipcowej ulewy. Są też informacje o firmach ogrodniczych, z którymi współpracujemy przy konserwacji parku. Pięciu firmom udostępniliśmy południowo-zachodnią część parku. W lipcu zakończył się remont trzech kładek – to też można zobaczyć na stronie. A od wczoraj także nowe ryby, które zostały wpuszczone do Stawu Łabędziego. 

lawka2Fot. Radio Gdańsk/Joanna Stankiewicz

PRZEBUDOWANA ZOSTANIE PALMIARNIA

W Parku Oliwskim trwają również prace projektowe związane z opracowaniem dokumentacji dla przebudowy palmiarni.

Joanna Stankiewicz/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj