Podejrzewano go o gwałty i molestowanie 12-latki. Zmarł w areszcie

Chodzi o kierownika schroniska dla bezdomnych w Baninie. Sprawą zajęła się prokuratura, która ustala co było przyczyną śmierci mężczyzny w gdańskim areszcie śledczym. Krzysztof R. trafił do aresztu w październiku ubiegłego roku, po tym gdy usłyszał zarzuty zgwałcenia dwóch podopiecznych i molestowania seksualnego 12-latki – córki jednej z kobiet, która przebywała w schronisku.

DO SĄDU MIAŁ TRAFIĆ AKT OSKARŻENIA

Zdaniem prokuratury, 55-latek w ciągu pół roku, miał wielokrotnie popełniać przestępstwo. Sąd niedawno przedłużył mu tymczasowy areszt o kolejne trzy miesiące, a prokuratura zamierzała wkrótce zakończyć śledztwo i skierować do sądu akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie.

Podejrzany jednak nagle zmarł w gdańskim areszcie, więc postępowanie w sprawie zgwałceń kartuska prokuratura umorzyła. Sprawą śmierci mężczyzny zajmuje się prokuratura Gdańsk Wrzeszcz. Czeka na wyniki sekcji zwłok 55-latka. Jak zaznacza Tatiana Paszkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, postępowanie prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci mężczyzny.

Grzegorz Armatowski/amo
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj