Zabił syna scyzorykiem do zbierania grzybów. To był jeden cios

Zabił syna w swoje urodziny. W Sądzie Okręgowym w Słupsku rozpoczął się proces Stefana N. 61-latek po domowej awanturze zabił syna. Obaj mężczyźni byli pod wpływem alkoholu. 8 października 2016 roku w Główczycach doszło między nimi do scysji.

61-latek podkreślał, że nie był prowodyrem awantury, chciał spokojnie spędzić urodziny w domu. Doszło do szarpaniny i ojciec ugodził syna scyzorykiem do zbierania grzybów. 39-latek zmarł przed przyjazdem karetki pogotowia.

JEDEN CIOS 8-CENTYMETROWYM SCYZORYKIEM

Stefan N. jest oskarżony o zabójstwo. Prokurator Renata Krzaczek-Śniegocka odczytując akt oskarżenia podkreśliła, że 61-latek zadał tylko jeden cios scyzorykiem o 8-centymetrowym ostrzu. Ofiara wykrwawiła się. Ojciec przyznał się dziś przed sądem do zabójstwa syna. Grozi mu dożywocie.

ZEZNANIA ŚWIADKÓW POZOSTAJĄ TAJEMNICĄ

Sąd zezwolił na obecność mediów podczas procesu, ale poprosił o nieujawnianie zeznań świadków, biegłych oraz stron do czasu wyroku. Ma to zabezpieczyć prawidłowy przebieg procesu oraz wykluczyć ewentualne wpływanie na zeznania świadków.


Przemysław Woś/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj