Trąbki Wielkie. Zastrzelił psa sąsiadów, bo ten go zaatakował? Sprawę bada policja

Groźny incydent w Trąbkach Wielkich. 36-letni mężczyzna śmiertelnie postrzelił psa swoich sąsiadów. Jak tłumaczył później policjantom, miał zostać przez niego zaatakowany w drodze do domu. Do zdarzenia doszło w poniedziałek 2 kwietnia około godziny 9:00. 36-latek oddał w kierunku zwierzęcia cztery strzały z broni palnej. Mężczyzna miał pozwolenie na broń.

PRZESŁUCHANO MĘŻCZYZNĘ

– Policjanci zabezpieczyli truchło psa i przesłuchali mężczyznę, który miał postrzelić zwierzę. Zabezpieczono broń, którą posługiwał się 36-latek – powiedział Radiu Gdańsk st. sierż. Jakub Radziwilski z Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim.

PIES BYŁ SPOKOJNY

Dokładne okoliczności zdarzenia ustala teraz policja. Na miejscu pracował też prokurator i lekarz weterynarii. Jak informują mundurowi, pies nie wtargnął na posesję 36-latka, a do zdarzenia doszło na ulicy. Właściciele psa twierdzą, że był on spokojny i nigdy nie zrobił nikomu krzywdy.

Wojciech Stobba/pOr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj