Na zakończenie przygody w Stroniu Śląskim prawdziwa „wisienka na torcie”. Śnieżnik – najwyższy szczyt Sudetów Wschodnich

stronie1

Byliśmy już w lasach i pod ziemią. Smakowaliśmy lokalnych specjałów. Przymierzaliśmy się do startu w drezyniadzie, a teraz „wisienka na torcie”, czyli najwyższy szczyt w Sudetach Wschodnich. Králický Sněžník – po czesku, po polsku – Śnieżnik. 1425 metrów n.p.m. Pomimo że w kalendarzu już wiosna, to na górze biało. O ŚNIEŻNIKU

Śnieżnik jest najwyższym szczytem Masywu Śnieżnika oraz w polskich Sudetach Wschodnich. Ze względu na znaczną różnicę wysokości pomiędzy Śnieżnikiem a okolicznymi szczytami wyrasta znacząco ponad otaczające szczyty – jednak najlepszy widok na szczyt jest od południa z Czech, gdzie nie jest zasłonięty przez okoliczne góry.

Fot. materiały prasowe

Wysokość oraz usytuowanie Śnieżnika tworzy z niego doskonały punkt widokowy.

Ze szczytu widać:

– na północy: Karkonosze (w tym Śnieżkę), Górę Ślężę, Jezioro Otmuchowskie oraz Nyskie, a nieco bliżej Czarną Górę oraz Igliczną,
– na zachodzie: Zieleniec, Góry Bystrzyckie i Orlickie,
– na południe: pasmo z Małym Śnieżnikiem i Trójmorskim Wierchem (wyraźnie widoczna wieża widokowa),
– na wschodzie: Stronie Śląskie (bardziej na północ), Jeseník (w tym wieża na Pradědu) – bardziej na południe.

stronie2

Fot. materiały prasowe

SCHRONISKO „NA ŚNIEŻNIKU”

Początki zagospodarowania Hali pod Śnieżnikiem sięgają XVII w., gdzie z polecenia hrabiego von Althanna zbudowano budę pasterską (nieco bardziej na południe od obecnej lokalizacji schroniska – w obniżeniu pomiędzy Śnieżnikiem i Małym Śnieżnikiem). Na początku XIX w. w miejscu schroniska zbudowano fermę mleczną, gdzie hodowano krowy oraz owce. W obrębie budynków fermy znajdowało się także pomieszczenie dla turystów wraz z bufetem. W 1837 r. właścicielem obszaru Hali pod Śnieżnikiem (a dokładniej całego klucza strońskiego) została księżna Marianna Orańska. Jej decyzją jako zarządcę fermy osadzono Szwajcara Michaela Aegertera.

stronie3
Fot. materiały prasowe

„SZWAJCARKA”

W 1871 r. księżna Marianna Orańska zdecydowała, że na miejscu obecnej fermy zostanie zbudowany budynek pełniący rolę gospody turystycznej – obecne schronisko. Jego nazwa Szwajcarka (Schweizerei) wzięła się zarówno od stylu w jakim zbudowano obiekt, jak i od szwajcarskiego zarządcy. Na otwarcie schroniska osobiście przybyła księżna Orańska wniesiona na lektyce z Międzygórza. Zbudowana gospoda miała 11 pokoi, 50 miejsc noclegowych oraz dużą salę jadalną. W 1880 r. obok schroniska otworzono stację meteorologiczną. Po śmierci księżnej tereny z gospodą stały się własnością Hohenzollernów.

Dziś gospodarzem jest tu Jacek Fastnacht, z dziada pradziada dzierżawca tego schroniska. – Jestem tu od 17 lat. Zacząłem po śmierci mojego ojca, Zbigniewa Fastnachta, który był od 1982 roku kierownikiem tego obiektu – mówi.

stronie4

Fot. materiały prasowe

Schronisko na hali pod Śnieżnikiem słynęło z produkcji serów i likierów. A z czego słynie dzisiaj? – W tej chwili słynie schronisko ze wspaniałej kuchni, staropolskiej kuchni, częściowo ukraińskiej, wspaniałe bigosy robimy, zupy – mówi pan Jacek. – W okresie zimowym głównie w weekendy dużo turystów przychodzi, a latem mamy dużo gości z zagranicy. Z Czech, z Polski, znad morza dużo ludzi przyjeżdża – dodaje.

Nasz reporter, Sebastian Kwiatkowski, spotyka turystów z Trójmiasta. – Urlopujemy się. Zjeżdżaliśmy na Czarnej Górze przez ostatnie trzy dni, a dzisiaj mieliśmy w planie Śnieżnik. Szliśmy od Jaskini Niedźwiedziej, szliśmy zielonym szlakiem, a później kawałeczek na skróty. Zejdziemy chyba też skrótami, czyli tym żółtym szlakiem – mówią.

stronie5

Fot. materiały prasowe

A w kuchni gotuje się… żurek.

– Pięknie pachnie zupka. Żureczek właśnie gotujemy, świeżutki żureczek dla naszych gości. Pomidorówka bardzo dobra, tu mamy kwaśnicę, barszczyk ukraiński. Słyniemy z naleśników jagodowo – jabłkowych, które jagody tutaj są zbierane w lesie koło naszego schroniska – opowiadają kucharki.

PRZYGOTOWANIE DO WYPRAWY

Na szczycie czekają piękne widoki. Ale do takiej wyprawy trzeba się przygotować. O tym jak to zrobić, opowiada Tomek Jasiński, ratownik dyżurny z grupy wałbrzysko – kłodzkiej.

– Najważniejsze: przede wszystkim zdrowy rozsądek. Czyli przed wycieczką najpierw zaplanujmy sobie trasę, później sprawdźmy pogodę. Później na miejscu u nas będąc w górach skontaktujmy się ze służbami ratunkowymi lub odwiedźmy stronę naszą GOPR i zobaczmy pogodę i warunki panujące na szlaku. Oczywiście w plecaku mapa, kompas jeżeli umiemy się posługiwać, telefon naładowany przede wszystkim. No i musimy znać numery alarmowe – opowiada ratownik.

stronie6

Fot. Radio Gdańsk

– Musimy być przygotowani jeszcze na koniec zimy tutaj w górach. I tak jak widzimy jest sporo śniegu. Czasami zima trwa nawet do maja. Zdarza się, że jeszcze zalega w szczytowych partiach od strony północnej śnieg, ale to w zależności od danego roku. Generalnie jesteśmy w powyżej górnej granicy lasu i tutaj ten śnieg długo zalega.” dodaje pan Tomek.

JESTEŚMY NA SZCZYCIE

– Wspaniała góra, moja ukochana, nie ukrywam. Mam to szczęście, że mieszkam w Stroniu Śląskim i mogę tu być prawie codziennie – mówi Monika Ciesłowska, lokalna patriotka, mieszkanka Stronia Śląskiego i pracownik urzędu miejskiego.

– Panorama jest bardzo szeroka. Zachęcam abyście nas odwiedzali o każdej porze roku. Tutaj gra światła, gra chmur, cieni, gór które nas otaczają to są niezapomniane widoki – dodaje.

stronie7

Fot. materiały prasowe

– Duch gór, Liczyrzepa będzie widoczny w Karkonoszach. Jego królestwo to Góry Stołowe. My mamy swojego skrzata Kraliczaka. To jest taki leśny skrzat, można powiedzieć duch gór, który lubi płatać ludziom figle, ale przy niebezpieczeństwach zawsze pomaga. Serdecznie zapraszamy do zdobywania Śnieżnika – mówi Pani Monika.

stronie8

Fot. materiały prasowe

TRASY W OKOLICY ŚNIEŻNIKA

W okolicy Śnieżnika czeka na Państwa gęsta sieć oznaczonych tras dla pieszych oraz dla rowerzystów uzupełniona o oznaczoną trasę jeździecką i spływy kajakowe dla wymagających.

Propozycje dla rodzin z dziećmi: to łatwiejsza, ale bardziej barwna i ciekawa trasa, która zadowoli również dzieci.

Szlaki rowerowe o różnym stopniu trudności i różnych długościach są w tym rejonie na tyle bogate, aby mogli z niej wybrać doświadczeni sportowcy oraz rodziny z początkującymi rowerzystami.

Spokój, czyste powietrze, piękne widoki i malowniczy krajobraz z szeregiem niepowtarzalnych zabytków – właśnie to proponują oznaczone trasy dla pieszych w okolicy. Wystarczy tylko wybrać jedną z ciekawych możliwości i wyruszyć!

Tutejsze szlaki edukacyjne zaprowadzą do ciekawych miejsc, jak np. źródło rzeki Moravy i szczyt Śnieżnika, artyleryjska grupa warowna Bouda czy obiekty czechosłowackich fortyfikacji w rejonie Dolnej Moravy.

I to już koniec przygody ze Stroniem Śląskim w Radiu Gdańsk. Ale Państwa przygoda z tym urokliwym, otoczonym górami miasteczkiem może się dopiero rozpocząć. Wakacje przed nami, zatem: szerokiej drogi!

Posłuchaj relacji naszego dziennikarza ze Stronia Śląskiego:

Katarzyna Hirsz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj