Słupsk. Wygrała dwie sprawy sądowe, a i tak musi się wyprowadzić. Pani Maria ma tydzień na przeniesienie kiosku

Pani Maria wygrała przed sądem administracyjnym proces o uchylenie 10 tysięcy złotych kary za nielegalne zdaniem urzędników zajmowanie miejsca przed wejściem na cmentarz. Sąd też uchylił decyzję o przeniesieniu jej kiosku. Zarząd Infrastruktury Miejskiej w Słupsku argumentował, że punkt handlowy jest zlokalizowany w miejscu niebezpiecznym. Chodzi o ostry łuk ulicy Hołdu Pruskiego, zdaniem urzędników sytuację pogarsza dodatkowo duży spadek ulicy w kierunku cmentarza. W minionych latach doszło to do dwóch kolizji, gdy naczepa i samochód wypadły z jedni i uderzyły w płot cmentarza. Zdaniem policji jednak to miejsce nie należy do szczególnie niebezpiecznych. Teraz mieszkanka Słupska dostała kolejny nakaz przeniesienia swojego punktu handlowego. W miejscu w którym stoi jej kiosk będą miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych.

 
„NIE ROZUMIEM TAKIEJ LOGIKI”

– Wygląda na to, że miejsce, w którym stoi mój kiosk, jest niebezpieczne dla mnie, ale dla niepełnosprawnych, którzy mają tu parkować już będzie bezpiecznie. Ja nie rozumiem takiej logiki i nie wiem o co tu chodzi. Boję się, że znowu dostanę wysoką karę, bo takie są przepisy. Ja chcę tu jeszcze tylko kilka lat pohandlować i idę na emeryturę. Nie rozumiem dlaczego jestem tak prześladowana – mówi kobieta.

Z pisma ZIM-u w Słupsku wynika, że nakaz przeniesienia kiosku jest nieodwołalny. Pani Maria ma przenieść swój punkt handlowy do 20 listopada. – To jest fizycznie niemożliwe. Nawet nie wskazano mi miejsca, w które miałabym się przenieść. Przecież muszę zrobić fundament pod kiosk, załatwić prąd to wszystko kosztuje ogromne pieniądze. Ja się codziennie budzę z nadzieją, że nie będę się musiała przeprowadzać. Nie potrafię się na niczym skupić, tylko o tym myślę – dodaje kobieta.

MIASTO ODPOWIADA

Wiceprezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka podkreśla, że relokacja kiosków spod starego cmentarza jest przesądzona.

– Tam jest po prostu niebezpiecznie. Zostaną przeniesione oba kioski z tej okolicy. Miejsca parkingowe dla osób niepełnosprawnych będą tylko przy płocie cmentarza, natomiast to miejsce po kiosku pani Marii zostanie puste. Decyzja jest nieodwołalna – tłumaczy wiceprezydent Słupska.

Przemysław Woś/mar
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj