11 zastępów straży pożarnej gasi pożar hali magazynowej w Kartuzach. Nikomu nic się nie stało – sytuacja jest opanowana. Ogień wybuchł przed 11. Strażaków zaalarmowali mieszkańcy osiedla Burchardztwo, którzy zauważyli gęsty dym wydobywający się z hali. Okazało się, że pali się drewniana łódź, która stała wewnątrz.
– Ogień szybko udało się zlokalizować, trwa dogaszanie. Nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał – usłyszał nasz reporter od dyżurnego Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Gdańsku. Przyczyny pożaru ustali policja. Na razie nie wiadomo, ile wyniosły straty.
Grzegorz Armatowski/puch