W niedzielę 3 marca odbył się „Bieg Tropem Wilczym”. Pomorzanie biegali m.in. w Gdańsku, Gdyni, Redzie i Tczewie.
Uczestnicy imprezy mieli do pokonania 3 dystanse. Najkrótszy z nich, symboliczny, miał 1963 m. To właśnie w tym roku zmarł ostatni Niezłomny – Józef Franczak, pseudonim „Lalek”.
– To bardzo ważna data. Myślę, że swoim udziałem w biegu uczciłam pamięć tych, którzy poświęcili swoje życia dla kraju. Medale też są naprawdę bardzo ładnie wykonane. Będę miała wspaniałą pamiątkę – mówiła jedna z uczestniczek.
STAŁY BYWALEC
W „Biegu Tropem Wilczym” wziął udział także stały bywalec imprezy – Piotr Gusner ze Starogardu Gdańskiego.
– W zeszłym roku pobiegłem w Skórczu. Bardzo chętnie biorę udział w tych patriotycznych biegach. W ten sposób oddaje częściowo swój szacunek dla nich. No bo jak inaczej. Nie ma tu ich grobów. Zostali pochowani gdzieś na łące, zapomniano o nich. Moim zdaniem takimi biegami można właśnie oddać Żołnierzom Wyklętym cześć i honor – mówił Piotr Gusner.
BIEGALI W CAŁEJ POLSCE
Biegi „Tropem Wilczym” ku czci Pamięci Żołnierzy Wyklętych odbyły się w całej Polsce. W Gdańsku impreza odbyła się w Parku Reagana, w Gdyni rywalizowano w Parku Rady Europy, a w Skórczu tymi zawodami zainaugurowano Gran Prix Kociewia. Podobne imprezy odbyły się także w Redzie i Tczewie.
mach/dw/mkul