Dwa wypadki w Gdańsku. Jedna osoba nie żyje. Nieoficjalnie: Kierowca mógł być pijany

Tragiczny wypadek na ul. Słowackiego w Gdańsku. Przed 1:00, na rondzie w pobliżu lotniska, osobowe audi przecięło bariery energochłonne i uderzyło w latarnię. Autem podróżowały dwie osoby. Jedna z nich zginęła na miejscu, a druga – w ciężkim stanie – została przewieziona do szpitala.

AKTUALIZACJA, 8:50

Jak dowiedział się nasz reporter, kierowca samochodu mógł być pod wpływem alkoholu.

Nieoficjalnie wiadomo, że chwilę przed wypadkiem audi miało zajechać drogę innemu pojazdowi. Wówczas zdenerwowany kierowca pojechał za nim i zatrzymał go. Doszło do krótkiej rozmowy, po której audi z dużą prędkością miało ruszyć w kierunku lotniska. Kierowca drugiego samochodu zadzwonił pod numer 112 informując, że mężczyzna, który prowadzi audi, może być pijany. Chwilę potem służby dostały zgłoszenie, że na Słowackiego doszło do wypadku.

Świadkowie potwierdzili, że audi kierował mężczyzna, który chwilę wcześniej zajechał im drogę. Od pasażera auta, który także został ranny, czuć było alkohol. Ofiara wypadku miała 29-lat. Okoliczności tragedii ustalają policjanci i prokurator. Ulica Słowackiego jest już przejezdna.

KOLEJNY WYPADEK

Drugi wypadek miał miejsce około 6:30 na ulicy Wosia Budzysza, na gdańskich Stogach. Zderzyły się tam 2 samochody osobowe. W wypadku ranna została jedna osoba. Ruch odbywa się bez utrudnień.

Grzegorz Armatowski/rs/pOr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj