Pracownicze Plany Kapitałowe ruszają w lipcu. Co to oznacza dla pracownika?

Ze statystyk wynika, że 80 proc. Polaków chciałoby posiadać oszczędności. Do rozważnego gospodarowania środkami zachęcić ma nowe rozwiązanie rządu – Pracownicze Plany Kapitałowe.
1 lipca do PPK przystąpią wszystkie firmy liczące ponad 250 pracowników. Po pół roku do programu dołączyć mają także mniejsze przedsiębiorstwa. – Państwo daje nam impuls do oszczędzania. Ten impuls może być przez sekundę bolesny jak mała szpilka, ale naprawdę będzie przywitany z radością i satysfakcją w momencie kiedy te środki zaczną nam być potrzebne, bo zakończymy naszą działalność zawodową – podkreśla Michał Grzanka z portalu informacyjnego PPK.

 
PRACOWNIK, PRACODAWCA I PAŃSTWO

Jak dodaje Robert Zapotoczny z portalu PPK, oszczędności będą pochodziły z trzech źródeł. – Do odkładanych przez nas co miesiąc środków dołączą środki pracodawcy i państwa. Odkładając samemu 2 proc. wynagrodzenia otrzymujemy dodatkowo 1,5 proc. dopłaty ze strony pracodawcy i 240 zł dopłaty od państwa.

Środki zebrane w ramach Pracowniczych Planów Kapitałowych zostaną ulokowane między innymi w akcjach i obligacjach. – Ze skracaniem się horyzontu do emerytury, czyli wraz z tym kiedy nam będzie przybywało lat, fundusz w którym będziemy się znajdować będzie lokował środki w bardziej bezpiecznych instrumentach jak np. obligacje. Wcześniej ze względu na większe spodziewane korzyści i zyski, fundusze takie u osób młodszych będą lokować środki w akcjach.

 
ZAPISZE AUTOMATYCZNIE PRACODAWCA

Do Pracowniczych Planów Kapitałowych zapisywani będą z automatu przez pracodawców pracownicy w wieku od 18 do 55 lat. Osoby po 55. roku życia będą mogły się zapisać wyłącznie na własną prośbę. Środki z PPK mają być wypłacane po osiągnięciu 60. roku życia.

Dominika Raszkiewicz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj