Gdańszczanie coraz bardziej zaangażowani w segregację odpadów. „Znacząco wyprzedzamy wymagania Unii Europejskiej”

Gdańszczanie coraz lepiej segregują odpady. W 2018 roku statystyczny mieszkaniec wysegregował 60 kilogramów surowców na 400 kilogramów wyprodukowanych śmieci. – W idealnej sytuacji mogło by być ich 2 razy więcej, ale i tak jest lepiej niż przewidują normy – podkreśla wiceprezydent Piotr Grzelak.

– Widać dynamiczny wzrost poziomu odzysku. Mieszkanki i mieszkańcy odzyskali 44 proc. odpadów, nadających się do tego. To pokazuje, że Gdańsk znacząco wyprzedza wymagania Unii Europejskiej – dodaje Piotr Grzelak.

W 2018 poziom powinien wynieść co najmniej 30 proc, w 2019 – 40 proc, a w 2020 – 50 procent.

POPRAWA SEGREGACJI PLASTIKU

– Jak pokazują dane, najbardziej w ciągu roku poprawiliśmy segregację plastików z 3 do 11 kilogramów na mieszkańca rocznie. Z tą frakcją związany jest też jeden z największych kłopotów. Do żółtych śmietników trafiają nie tylko opakowania, ale wszelkie tworzywa sztuczne – mówi Olga Goitowska z Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

BŁĘDNIE WRZUCANE ODPADY

Urzędnicy podkreślają, że do pojemników ze szkłem błędnie wrzucamy natomiast wszelkie możliwe odpady. Do kubłów ze śmieciami resztkowymi – wiele odpadów surowcowych, które nadają się jeszcze do zagospodarowania. Ponadto, jeśli wziąć pod uwagę wyprodukowaną i zmarnowaną żywność, to w przeliczeniu na statystycznego Polaka przypada jej ponad 200 kilogramów.

 

Sebastian Kwiatkowski/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj