Kilkadziesiąt wyrw i jezdnia dosłownie wisząca w powietrzu. Nowa „7” w opłakanym stanie po ostatniej burzy [ZDJĘCIA]

Ponawałnicowe zniszczenia nowej „siódemki” na Żuławach. Poniedziałkowe ulewy w co najmniej kilkudziesięciu miejscach wypłukały skarpy świeżej trasy z Koszwał przez Nowy Dwór Gdański do Kazimierzowa.

Jak przyznaje Piotr Michalski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku, największy problem jest między Dworkiem a Starymi Babkami. Uszkodzenia tam nie zagrażają jednak bezpieczeństwu ruchu. – Nie trzeba wprowadzać zmian ani ograniczeń. Wykonawca wraz z nadzorem od wtorkowego poranka inwentaryzuje i zabezpiecza najbardziej uszkodzone miejsca. W drugiej kolejności ma powstać plan wzmocnienia i naprawy nasypów – mówi.

NIE PIERWSZY RAZ

Michalski przypomina, że takie przypadki były między innymi w rejonie Obwodnicy Kościerzyny. Potrzeba czasu zanim trawa się ukorzeni i ustabilizuje skarpę.

Wszystko będzie naprawione przez firmy Metrostav i Budimex w ramach 10-letniej gwarancji.

NOWA DROGA

40-kilometrowy odcinek ekspresowej siódemki był budowany od 2015 roku. Pierwsi kierowcy przejechali nim w 2018 roku. Budowa kosztowała 3,5 miliarda złotych.

 

Sebastian Kwiatkowski/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj