Wieś kaszubska, szczególnie ważna dla przyszłych małżonków. „Tradycja głosi, że trzykrotne odprawienie pielgrzymki przyniesie szczęśliwy związek” [WAKACYJNE RADIO GDAŃSK]

To wieś letniskowa, która znajduje się na terenie Kaszubskiego Parku Krajobrazowego, a także na turystycznym, czerwonym Szlaku Kaszubskim. Jest też początkiem wodnego szlaku spływów kajakowych rzeką Łebą. Mowa o wsi Sianowo, która była kolejnym przystankiem na wakacyjnej trasie Radia Gdańsk.
W Sianowie znajduje się Sanktuarium Królowej Kaszub. Jego początki sięgają XV wieku. Legenda głosi, że figurkę Królowej Kaszub otoczoną niebiańskim blaskiem znaleziono w paprociowym krzaku.


TRZYKROTNY POWRÓT

– W Noc Świętojańską tradycją jest poszukiwanie legendarnego kwiatu paproci – mówił ksiądz Jerzy Zgoda. – Para młodych, zakochanych ludzi również szukała tej wyjątkowej rośliny. Kiedy zauważyli dziwną jasność, blask pośród paproci, pomyśleli, że znaleźli kwiat. Bardzo się ucieszyli, ponieważ to miało przynieść dla nich szczęście, a ich rodziny były wówczas skłócone. Okazało się jednak, że była to właśnie ta figura. Postanowili zanieść ją do kościoła, ale tutaj jeszcze żadnego nie było, najbliższy był w Mirachowie. Tam więc ją odnieśli, ale następnego dnia, figura znowu pojawiła się tutaj, w Sianowie. To powtórzyło się trzykrotnie, więc uznano to za znak – opowiadał.

Od XVIII wieku Matka Boża Sianowska jest szczególnie czczona przez ludzi zamierzających wstąpić w związek małżeński. Lokalna tradycja głosi, że trzykrotne odprawienie pielgrzymki do Królowej Kaszub w okresie przedmałżeńskim ma przynieść szczęśliwy związek. W ciągu roku w Sanktuarium odbywają się też dwa odpusty, na które przybywają wierni z całych Kaszub i nie tylko.

Figura Matki Bożej Sianowskiej (Fot. Radio Gdańsk/Julia Rzepecka)
 
PO KASZUBSKU, CZYLI JAK?

Odwiedzając pomorskie miejscowości, wakacyjne Radio Gdańsk bada też regionalną kuchnię. Danuta Kobiela ze Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego opowiadała o regionalnych przepisach kulinarnych.

– Kuchnia kaszubska zawsze była raczej skromna – opowiadała Danuta Kobiela. – Kaszubi zwykle zajmowali się rolnictwem i rybołówstwem, dlatego z tym jest związana nasza kuchnia. Na stołach zawsze królowały ryby oraz podstawowe potrawy, które można było zrobić z płodów rolnych czy owoców leśnych. Jeśli chodzi o ryby, są to na przykład śledzie po kaszubsku. To śledzie solone i przypiekane z cebulką, podawane w prosty sposób. Są też śledzie w occie, również proste w przygotowaniu. Moją ulubioną potrawą są ziemniaki w mundurkach, koniecznie z maślanką, czyli z kwaśnym mlekiem, bo u nas to jedno i to samo. W dawnych czasach na Kaszubach wypiekano też chleb swojski i on podawany był ze smalcem, skwarkami i kiszonym ogórkiem. A kiedy z pieca wyjmowano chleb, nadchodziła kolej na pieczenie ciasta. I było to oczywiście ciasto drożdżowe z kruszonką – mówiła.
 
20190722 121809
Studio radiowe w Sianowie (Fot. Radio Gdańsk/Julia Rzepecka)
Kolejny przystanek Radia Gdańsk w Łebie.
Julia Rzepecka
 
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj