Rzecznik rządu Piotr Müller o rekompensatach za podwyżki cen prądu: „Priorytetem będzie pomoc osobom fizycznym”

Rzecznik rządu Piotr Müller powiedział, że rekompensaty za podwyżki prądu będą dotyczyły osób fizycznych. Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, Ministerstwo Aktywów Państwowych zakończyło prace nad projektem ustawy, która ma regulować wypłaty.


Według „Dziennika Gazety Prawnej” o rekompensatę będą mogą starać się osoby z pierwszego progu podatkowego, czyli te, które miesięcznie zarabiają maksymalnie około 7 tysięcy złotych brutto. Próg finansowy nie dotyczy całego gospodarstwa domowego, tylko osoby, która podpisała umowę ze sprzedawcą prądu.

REKOMPENSATY DLA KONSUMENTÓW

Minister Müller przypomniał, że rząd obiecywał rekompensaty konsumentom, czyli osobom prywatnym. – Celem rządu było, aby rekompensaty dotarły do osób najbardziej ich potrzebujących. Sektor przedsiębiorców to jest zupełnie inny obszar – podkreślił Piotr Müller w rozmowie dla TVP1. Rzecznik rządu zaznaczył, że każda decyzja rządu niesie za sobą konsekwencje finansowe. – W tym przypadku zdecydowaliśmy, że priorytetem będzie pomoc osobom fizycznym – dodał.

ZOBOWIĄZANIA KLIMATYCZNE

Piotr Müller przypomniał, że podwyżki cen energii są związane między innymi ze zobowiązaniami klimatycznymi, jakie nakłada na Polskę Unia Europejska.

– Ceny energii rosną – tłumaczył Piotr Müller – nie tylko z powodów rynkowych, ale także z powodu regulacji przyjmowanych na poziomie unijnym. Premier Mateusz Morawiecki właśnie z tego powodu w grudniu nie zgodził się podpisać w ciemno deklaracji dotyczących neutralności klimatycznej – przypomniał minister Müller.

 

CZTERY STAWKI

 

Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, ustawa zakłada, że by dostać rekompensatę, należy do końca 2020 roku złożyć wniosek u dostawcy energii. Wysokość rekompensaty ma zależeć od zużycia prądu w 2020 roku.

Projekt przewiduje cztery stawki rekompensat, które sięgają od 34 do 306 złotych. Według wyliczeń Ministerstwa Aktywów Państwowych prawo do rekompensat będzie przysługiwało 15 milionom gospodarstw domowych, co oznacza, że w kieszeniach Polaków pozostanie około 2,4 miliarda złotych.

 

IAR/ak

Reklama



Najnowsze



Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj