Zielony amfiteatr i trasa rowerowa. Studenci przygotowali projekt zagospodarowania terenu przy rzece Kaczej. „Teraz bardziej przypomina rów”

Władze Gdyni zwlekają z zagospodarowaniem terenu przy rzece Kaczej, więc sprawę w swoje ręce wzięli mieszkańcy. Chodzi o ok. 3 hektary terenu między al. Zwycięstwa a torami w rejonie ul. Wielkopolskiej, który w planie miejscowym przeznaczony jest pod budowę parku. Na zlecenie społeczników studenci wydziałów architektury oraz inżynierii lądowej i środowiska Politechniki Gdańskiej przygotowali koncepcję zagospodarowania terenu.

Pomysł zakłada m.in. budowę 2 zbiorników retencyjnych, z których jeden pełnić miałby też rolę zielonego amfiteatru. Do tego też w planie jest trasa rowerowa oraz przyrodnicze ścieżki edukacyjne.

„CHCEMY ODKRYĆ TEREN PRZED MIESZKAŃCAMI”

– Z przebudową ul. Abrahama wyręczyliśmy urzędników w przekonaniu gdynian do zrobienia pierwszego kroku ku promującym pieszych zmianom w Śródmieściu. Teraz chcemy wyręczyć prezydenta w trudnym temacie udostępnienia mieszkańcom rzeki Kaczej. Jej potencjał, jako terenu rekreacyjnego dla dzielnic południowych, jest ogromny, ale od lat blokowany. Naszym głównym celem jest ograniczenie strat wywoływanych przez zmiany klimatyczne i coraz częstsze ulewy – mówi Łukasz Piesiewicz z Miasta Wspólnego. – Kacza w tym miejscu bardziej przypomina rów melioracyjny niż rzekę. Jest po prostu zabetonowanym, ogrodzonym na znacznym odcinku kanałem, do którego zrzucane są ścieki z okolicznych działek. My chcemy to zmienić i to urokliwe miejsce odkryć przed mieszkańcami – dodaje.

 

 

Pomysł urządzenia tego miejsca społecznicy zamierzają zgłosić jako projekt ogólnomiejski w tegorocznym budżecie obywatelskim. To oznacza, że koszt inwestycji musi się zamknąć w 1 mln złotych.
 
Marcin Lange/pOr
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj