Samsy, burmy, lohum, czebureki… Tatarska kuchnia to bogactwo przysmaków. Opiera się na mące i mięsie, a powstaje dzięki długiej tradycji pielęgnowanej przez pokolenia. Opowiedziała o niej Susanna Izzetdinova, która wraz z rodziną prowadzi w Gdańsku Wrzeszczu piekarnię i cukiernię Azima.
Susanna od sześciu lat mieszka w Polsce. Gdańsk i Trójmiasto wybrała ze względu na morze. Przyjechała po lepsze jutro, bo z Krymu, skąd pochodzi, musiała uciekać.
– Pokazujemy, jak smakuje kuchnia tatarska. A jest ona bardzo bogata – opowiada pani Susanna. – To stare, dobre przepisy mojej babci. Ona cały czas gotowała, a ja, jak byłam mała, chętnie jej towarzyszyłam. Te przepisy po prostu znam na pamięć. Dziś dzielę się nimi nie tylko z rodziną.
Wszystko zaczęło się od pysznej tatarskiej baklawy. Jaka jest historia Susanny i Azimy? O tatarskiej kuchni i zwyczajach dowiecie się z audycji kulinarnej Gotuj się na weekend. Zaprasza Ewelina Potocka.
Ewelina Potocka/am