Uroczyste podniesienie bandery i kapsuła czasu z przesłaniem dla następnych pokoleń. 100-lecie Uniwersytetu Morskiego

um100

Uroczystym podniesieniem bandery i wkopaniem kapsuły czasu na dziedzińcu przed Uniwersytetem Morskim w Gdyni rozpoczęły się dzisiejsze obchody 100-lecia szkolnictwa morskiego w Polsce.

W kapsule znalazły się cztery listy od rektora i szkolnej społeczności opisujące obecną sytuację w kraju i na świecie oraz życzenia dla potomnych. Umieszczono tam również pamiątkową przypinkę z logiem uczelni. 

– Kapsuła i umieszczone w niej listy są swego rodzaju przesłaniem dla następnych pokoleń – mówi prof. dr hab. inż Janusz Zarębski. – Dzięki nim nasi potomkowie dowiedzą się, jak żyliśmy i z jakimi problemami przyszło nam się zmagać. Plan jest taki, aby kapsułę wydobyto za kolejne sto lat. I aby wówczas dołożono do niej kolejne listy – dodaje.
 
(Fot. Radio Gdańsk/Marcin Lange)

Przed południem rozpoczęło się uroczyste posiedzenie uniwersyteckiego Senatu. W jego trakcie nadano tytuł doktora honoris causa kpt. ż. w. inż. Zbigniewowi Sulatyckiemu. Oprócz tego wręczono też nagrody rektora najlepszym studentom oraz pracownikom uczelni.

LIST OD PREZYDENTA

Wśród gości uroczystości znaleźli się m.in. wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin, minister Kancelarii Prezydenta Adam Kwiatkowski, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk, były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz oraz liczni parlamentarzyści i europarlamentarzyści, w tym Joachim Brudziński i Anna Fotyga.

Specjalny list do uczestników uroczystości wystosował prezydent Andrzej Duda. „Jest wymownym symbolem, że setną rocznicę utworzenia Szkoły Morskiej, która zapoczątkowała historię dzisiejszego Uniwersytetu Morskiego w Gdyni i szkolnictwa morskiego w naszym kraju, świętujemy niemal tuż po uroczystości stulecia zaślubin Polski z morzem” – napisał prezydent w liście, który odczytał minister Kwiatkowski.

BRAMA NA MORZA I OCEANY

„Nie mogło być lepszego miejsca dla polskiej uczelni morskiej, niż duma odrodzonej Rzeczypospolitej, nasza brama na morza i oceany świata – Gdynia” – napisał też Andrzej Duda. „Uniwersytet Morski w Gdyni, to jedna z najstarszych polskich wszechnic, niezwykle zasłużona dla polskiej gospodarki, nauki i renomy naszego kraju na arenie międzynarodowej” – dodał.

Duda pogratulował też Zbigniewowi Sulatyckiemu tytułu doktora honoris causa. Podkreślił w liście, że laureat jest „człowiekiem legendą, osobistością, która całe swoje życie związała z morzem, wybitnym działaczem państwowym i społecznym, świetnym publicystą, doświadczonym inżynierem. […] Czyni wytrwałe, skuteczne starania, aby gospodarka morska stanowiła jedną z podstaw ekonomicznej siły, pomyślnego rozwoju i wysokiej pozycji w świecie naszej ojczyzny – dodał Duda.

WYDARZENIE MILENIJNE

– To wielkie wydarzenie w świetle całej gospodarki morskiej i szkolnictwa morskiego, to wydarzenie milenijne, to również przecież stulecie administracji morskiej – powiedział z kolei Marek Gróbarczyk. – Chciałem złożyć hołd wszystkim tym, którzy zbudowali szkolnictwo morskie, którzy życie poświęcili dla tej nauki, którzy po prostu pracowali dla chwały, dla tak wysokiej pozycji Uniwersytetu Morskiego – mówił minister.

Zwracając się do Sulatyckiego Gróbarczyk powiedział, że „udowodnił on swoją pracą i zaangażowaniem to, jak ważna jest praca dla gospodarki morskiej”. – Służył swoją wiedzą, swoim doświadczeniem ale i też niezwykłą intuicją w czasach, gdzie nie było wcale łatwo podejmować decyzje – dodał minister.

DZIEDZICTWO

Sasin odczytał list gratulacyjny skierowany przez premiera Mateusz Morawieckiego do Sulatyckiego. „To chwila, w której z całą mocą skupiają się lata Pana bezcennej pracy i godnego podziwu poświęcenia dla innych ludzi i dla Polski. Wyobrażam sobie, że ten niezwykły moment musi przypominać przybicie do portu, gdy spogląda się za siebie, by jeszcze ogarnąć wzrokiem kierunek, z którego cię przybyło” – napisał m.in. premier.

„Tworzy pan dziedzictwo, które wcześniej rozwijali bohaterowie Polski morskiej” – pisał też Morawiecki. „Dołącza Pan do grona wspaniałych mężów, dzięki którym cała historia Polski stanowi swoistą odyseję wolności i niepodległości. (…) Pojęcie służby rozwinął Pan i wzbogacił w sposób niezwykle szeroki i trudny do naśladowania, zarazem jednak nie ma wątpliwości, że wytycza Pan ścieżkę, którą podążać powinny kolejne pokolenia Polaków” – wskazał w liście premier.

 

Marcin Lange/PAP/mm

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj