Gdański magistrat odmówił współpracy z Grzegorzem Pellowskim. Piekarz: „Sytuacja jest dla mnie niekomfortowa”

Grzegorz Pellowski ma kłopoty po poparciu prezydenta Andrzeja Dudy. Według relacji gdańskiego piekarza do jego piekarni mieli dzwonić urzędnicy z gdańskiego magistratu zarządzanego przez Platformę Obywatelską, by pozbawić kontraktów. Przypomnę, kilka dni temu piekarz poparł w mediach społecznościowych ubiegającego się o reelekcję Andrzeja Dudę.

Film z poparciem został opublikowany na profilu Kacpra Płażyńskiego, posła Prawa i Sprawiedliwości.

– Grzegorz Pellowski to szczery patriota, więc spytałem, czy nie chciałby publicznie poprzeć Andrzeja Dudy. Zgodził się bez kłopotu. Trzeba pokazywać, że mieszkańcy Gdańska z dziada, pradziada i zarazem przedsiębiorcy doceniają to, co udało się w ostatnich latach osiągnąć – mówił po publikacji materiału poseł PiS, Kacper Płażyński.

Płażyński dodaje, że „wie, jak wygląda demokracja w rzeczywistości”. – Na pewno będę się bacznie przyglądał, czy w zamian za to, że pan Grzegorz ujawnił swój światopogląd, nie spotkają go reperkusje ze strony władz miasta Gdańska, co nie jest wykluczone – stwierdza.

Płażyński nie musiał długo na to czekać. Dzisiaj wyszło na jaw, że znany piekarz stracił zamówienie na dostawę wyrobów dla gdańskich władz. Są to między innymi torty czy ciasta, a nawet kanapki. Zazwyczaj były one zamawiane telefonicznie.

– To niekomfortowa dla mnie sytuacja. Przyznam, że doszło do nieporozumienia z panią prezydent Dulkiewicz, wyjaśniłem sobie z nią tą sprawę. Zadzwoniła do mnie urzędniczka z miasta, która wycofała zamówienie. Mam nadzieję, że miasto dalej będzie zamawiać u nas tory, a pani prezydent jak zawsze przyjdzie do nas na pączki z córką – mówi Radio Gdańsk, Grzegorz Pellowski, znany gdański piekarz.

Kulisy telefonu zdradza Marek Formela redaktor naczelny portalu wybrzeze24.pl i Gazety Gdańskiej.

– W czwartek po południu zadzwonił pracownik z urzędu miasta, który przekazał Pellowskiemu, że decyzją prezydent Aleksandry Dulkiewicz miasto rezygnuje z dostaw cateringu – mówi Marek Formela.

WŁADZE GDAŃSKA: O WYBORZE DOSTAWCY DECYDUJE PRZETARG

Prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz wyjaśniła naszemu reporterowi, że „o wyborze dostawcy cateringu decyduje w urzędzie wyłącznie procedura przetargowa”. Prezydent nie odniosła się szerzej do sprawy.

Grzegorza Pellowskiego do zmiany zdania w sprawie poparcia Andrzeja Dudy miał też naciskać w rozmowie telefonicznej poseł Piotr Adamowicz z Koalicji Obywatelskiej. Parlamentarzysta nie chciał komentować sprawy.

PELLOWSKI Z NAKLEJKĄ TRZASKOWSKIEGO?

W sieci pojawiło się zdjęcie Grzegorza Pellowskiego z naklejkami „Trzaskowski 2020”. Piekarz wyjaśnia, że stał się przedmiotem prowokacji ze strony lokalnych władz PO.

– Na spacer w miejsce spotkania działaczy PO poprosił mnie Jerzy Borowczak. Zostałem tam oklejony napisami kandydata Platformy Obywatelskiej. Wykonano mi zdjęcie, które trafiło do sieci. Zdania jednak nie zmieniam, wciąż popieram w II turze Andrzeja Dudę – mówi Radio Gdańsk Pellowski.

HISTORIA ANALOGICZNA DO TEJ Z BYDGOSZCZY

Fundacja Dum Spiro Spero, zarządzana przez bydgoską radną Koalicji Obywatelskiej Katarzynę Zwierzchowską, wykluczyła z listy swoich podopiecznych niepełnosprawną dziewczynę z amputowanymi nogami. Powód? Popieranie przez kobietę kandydatury Andrzeja Dudy.

– Informacja z ostatniej chwili: Nie jestem już podopieczną Fundacji Dum Spiro Spero z siedzibą w Bydgoszczy – pisze na swoim profilu Anna Derewienko. – Zostałam wykluczona z Fundacji przez jej Zarząd, który powołał się na bliżej nieokreślone niestosowne moje zachowanie, w wyniku którego rzekomo utracił sponsora.

Kobieta jest przekonana, że rzeczywiste powody decyzji mają podłoże polityczne. Swoją pomoc niepełnosprawnej udzielił prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek.

 


Maciej Naskręt/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj