Z lumpeksu przemieni się w świątynię muzyki. Salę koncertową będzie mieć Biblioteka Społeczna na Stogach

Pomoc nadeszła z nieoczekiwanej strony. Port Gdańsk i DCT wsparły finansowo Bibliotekę Społeczną na Stogach. Dzięki temu powstanie sala koncertowa. Po adaptacji pomieszczeń w koncertach będzie mogło uczestniczyć 50 osób.

Biblioteka Społeczna znajduje się przy ulicy Hożej na Stogach. Z biegiem czasu zaczęło w niej brakować miejsca – nie tylko na książki. Placówka prowadzi różne dodatkowe działania, jak spotkania, warsztaty, klub mam, konsultacje lekarskie czy wreszcie koncerty, których co roku odbywa się tu ponad osiemdziesiąt.

– Nasza biblioteka w trakcie rozwoju „wylała się z regałów”. Księgozbiór liczy 29 tysięcy tomów. Jeśli ten tysiąc czy dwa leży pod regałami, to on jest praktycznie niedostępny. Żeby w pełni wykorzystać placówkę, wszystkie książki muszą być ustawione na regałach, zgodnie z sygnaturą miejsca, a właśnie tego miejsca nam zabrakło – mówi Jan Urbanik, założyciel Biblioteki Społecznej.

KONCERTY W POMIESZCZENIACH PO LUMPEKSIE

W ubiegłym roku placówka przejęła dodatkowe pomieszczenia po byłym lumpeksie „Gucio”. Od początku zamysł był taki, by zrobić tam salę koncertową – w bibliotece regularnie ćwiczą i koncertują studenci Akademii Muzycznej w Gdańsku. Nie było jednak na to środków. Dzięki wsparciu z DCT Gdańsk i Portu Gdańsk pomieszczenia po „Guciu” uda się zaadoptować właśnie na salę koncertową.

Prace remontowe mają kosztować około 70 tysięcy złotych. Potem salę trzeba będzie wyposażyć, ale to kolejny etap. – Chcemy, by sala miała 50 miejsc. W dzień będzie służyła jako czytelnia prasy czy miejsce do rozgrywania turniejów szachowych, a wieczorem krzesełka i stoliki „pójdą” na bok i będziemy mieli salę koncertową. Przed pandemią w 2018 roku mieliśmy w bibliotece 86 koncertów, a w 2019 odbyło się ich 81. W czasie sesji egzaminacyjnych bywa tak, że koncerty odbywają się tu cztery razy w tygodniu. W czasie lockdownu zdarzało się, że we wszystkich pomieszczeniach biblioteki trwały próby – dodaje Jan Urbanik.

– Bardzo cieszymy się ze wsparcia. Czujemy się docenieni, to jest dla nas nagroda. Rzadko słyszymy słowa pochwały, ludzie raczej narzekają i coś krytykują. A tutaj ktoś zobaczył, że warto pomóc. Przecież robimy to dla innych – dodaje pani Marzena, która pracuje w Bibliotece Społecznej.

POZYTYWNE SKUTKI NIEOPATRZNIE WYSŁANEGO MAILA

Wsparcie finansowe dla placówki przyszło dość nieoczekiwanie, a mail z prośbą o nie został nieopatrznie wysłany „na brudno”. Mimo to zadziałał, a odzew był błyskawiczny.

– Staramy się wspierać lokalne pomysły, zwłaszcza te realizowane w dzielnicach sąsiadujących z nami, jak Nowy Port czy Stogi. Pan Jan ujął nas siłą i determinacją. On niesie pomoc lokalnie, a my też chcemy pomóc, by jego inicjatywy były możliwe do realizacji. Przez wiele lat był związany z naszym portem, pracując jako chemik w Fosforach, więc tym bardziej chcemy mu pomóc. Nasze wsparcie będzie długofalowe – mówi Anna Drozd, rzeczniczka Portu Gdańsk.

Biblioteka Społeczna na Stogach działa od czternastu lat. Prowadzi ją Stowarzyszenie Przyjazne Pomorze. Utrzymywana jest między innymi dzięki wsparciu darczyńców.

Aleksandra Nietopiel/MarWer
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj