Port Gdańsk chce ratować pszczoły. Na dachu terminala promowego powstała pasieka

dsc04705-scaled

Na dachu Terminala Promowego Westerplatte stanęły cztery ule. W każdym z nich zamieszkało od 30 do 70 tysięcy pszczół. W ten sposób Port Gdańsk wpisuje się w szerszy trend – podobne pasieki pojawiają się w przestrzeni publicznej coraz częściej, również na Pomorzu.

Pszczoły to owady bardzo ważne dla ekosystemu. Zapylenia przez nie lub inne owady wymaga prawie jedna trzecia pokarmów, którymi żywią się ludzie. Wyginięcie tych zwierząt oznaczałoby katastrofę ekologiczną. Tymczasem ich populacja z roku na rok się zmniejsza. By przeciwdziałać temu trendowi, Port Gdańsk postawił na dachu Terminala Promowego Westerplatte cztery ule.

RATUNEK DLA OWADÓW

– Jak szacują naukowcy, po wyginięciu ostatniej pszczoły, życie na Ziemi trwałoby maksymalnie dziesięć lat. Chcemy ratować te owady, dlatego też stworzyliśmy dla nich miejsce w naszym porcie. Jesteśmy dumni, że możemy wspierać różne ekologiczne inicjatywy, które służą naszej planecie – podkreśla Anna Drozd, rzecznik prasowy Portu Gdańsk.

Ule zamontowała pracownia Pszczelarium, która w ciągu ostatnich siedmiu lat założyła kilkadziesiąt podobnych pasiek. Firma opiekuje się pszczołami w ponad 30 miastach. W Gdańsku współpracowała między innymi z Hevelianum i Uniwersytetem Gdańskim. Na terenach tego ostatniego postawiono w tym roku sześć uli.

NAJWAŻNIEJSZE BEZPIECZEŃSTWO

Przed wprowadzeniem pszczół do nowego miejsca, przeprowadzana jest wizja lokalna. Ma ona na celu ustalenie, gdzie najlepiej będzie umieścić owady. W terenie publicznym pasieka powinna być wygrodzona, by zapobiec wejściu osób postronnych w strefę bezpieczeństwa wokół uli. W poszukiwaniu pożywienia pszczoły mogą przelecieć nawet do ośmiu kilometrów.

 

(Fot. Port Gdańsk)


– Chcemy przybliżać ludziom fascynujący świat pszczół miodnych. Dlatego szczególnie dbamy o kwestie bezpieczeństwa, czyli ryzyka użądleń i rójek. Do tego potrzebna jest wiedza o specyfice pszczelarstwa w mieście. Pozwala ona na odpowiednie usytuowanie uli oraz zapewnienie właściwej opieki nad pszczołami – wyjaśnia Krzysztof Zdebik, opiekun portowej pasieki.

MIODOBRANIE W WAKACJE

Pierwsze miodobranie z nowych uli odbędzie się w połowie przyszłego roku. Według przewidywań, portowe pszczoły mogą wyprodukować około 143 słoików miodu rocznie (60 kilogramów). Miód pochodzący z miasta jest zdrowy, ponieważ pszczoły usuwają wszelkie zanieczyszczenia podczas przetwarzania nektaru.

Hodowla pszczół w miastach stała się popularna w całej Europie. W Berlinie i Londynie można znaleźć kilka tysięcy uli. W trend wpisuje się też Polska. Najwięcej pasiek można znaleźć w Warszawie, ale nie brakuje ich także na Pomorzu. Stoją one między innymi na dachu Urzędu Miejskiego w Gdyni oraz na Górze Gradowej w Gdańsku.
 

ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj