Stocznia Gdańska w aspekcie materialnym i niematerialnym. „Ta przestrzeń ma kilka poziomów wartości”

Uczestnikami drugiej debaty z cyklu „Stocznia Solidarności. Rola przeszłości dla przyszłości” byli akademicy – dr inż. Waldemar Affelt, konserwator zabytków architektury, nauczyciel akademicki i badacz dziedzictwa kulturowego na Politechnice Gdańskiej i Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz Tomasz Błyskosz, koordynator w województwie pomorskim ds. Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego w Narodowym Instytucie Dziedzictwa.

 

Tomasz Błyskosz zwrócił uwagę na patriotyczny aspekt wydarzeń, które rozegrały się na terenach Stoczni Gdańskiej. – Jestem przekonany, że Gdańsk od czasu wielkiego przywileju Kazimierza Jagiellończyka w 1457 roku, od którego zaczęła się prawdziwa prosperity tego miasta, nigdy nie był tak bardzo polski jak w sierpniu 1980 roku. To Stocznia Gdańska, zryw robotników, konstytuuje nas jako społeczeństwo Gdańska w tym miejscu jak żadne inne wydarzenie historyczne w tysiącletniej historii Gdańska. Jeżeli popatrzymy na to z tej perspektywy, to dopiero dostrzeżemy wartość tego miejsca w historii architektury, w kontekście rozwoju przemysłu na tle rozwoju przemysłu światowego, związanego z produkcją jednostek pływających. Ale jeżeli popatrzymy na to takim zwykłym ludzkim spojrzeniem mieszkańca tego miasta, to nagle okazuje się, że to miejsce jest do krwi ostatniej kropli miejscem polskim, miejscem ważnym, budującym naszą tożsamość nie tylko współcześnie, ale w moim przekonaniu również na wiele dziesiątek lat czy wieków na znacznie bardziej odległą przyszłość – tłumaczył.

– Myślę, że próbując zrozumieć przestrzeń postoczniową, musimy spróbować ją rozwarstwić. Otóż ta przestrzeń ma w sobie kilka poziomów różnych wartości. Wartość historyczna jest stricte związana z historią miejsca od połowy XIX do praktycznie końca XX wieku. Druga wartość tego miejsca to historia przemysłu stoczniowego w części nowożytnej, czyli nowoczesnego przemysłu stoczniowego, który rozwijał się tutaj. Kolejna jest warstwa związana z rozwojem architektury przemysłowej. Jeżeli zejdziemy niżej, do historii najnowszej, mamy wartość związaną z protestami, ale te protesty, związane z poprawą sytuacji materialnej pracowników, poprawieniem warunków socjalnych, sięgają praktycznie do 1911 roku, kiedy na placu przed budynkiem dyrekcji odbywał się pierwszy więc strajkowy. Wielowarstwowość interpretacyjna tej przestrzeni jest na tyle elastyczna, że, w zależności od tego, kto odwiedza to miejsce, znajdzie w całej tej układance miejsce, które będzie go konstytuować – podkreślał.

 

(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

 

Poruszoną przez rozmówcę tematykę kontynuował Waldemar Affelt. – Dzisiaj spotykamy się w rzeczywistym obiekcie z problemem rozważenia, która z warstw jest najważniejsza, którą trzeba pokazać, którą trzeba się zająć. Wyznajemy pogląd, iż wszystkie stwierdzone warstwy są równoważne. Musimy znaleźć rozwiązanie, pozwalające je wszystkie zachować, ponieważ zniszczenie jest nieodwracalne, natomiast zachowanie pozwala być może wrócić do którejś z nich w przyszłości. Myślę tu o substancji materialnej obiektu – tłumaczył.

– Bardziej wrażliwą tkanką jest niematerialność, która ma związek z pamięcią człowieka. W tej chwili nie mamy szans na odczytanie, gdzie było serce stoczni, czyli to coś, co wytwarzało media, poruszające wielki organizm przemysłowy, a więc wytwarzające parę, kompresujące tlen, sprężające powietrze i produkujące acetylen. Ten kompleks zniknął bardzo szybko, obecnie mamy w tym miejscu łąkę. Czy może raczej trawnik. Nie mamy już tego w pamięci. Jak trudno teraz opowiedzieć, gdzie było to serce, jak wyglądało i jak te media ciągnęły się kilometrami po terenie. Estakad pozostało bardzo niewiele, stojące fragmenty, trzeba odwołać się do wyobraźni ludzi. Ten teren był dwuwarstwowo pocięty liniami: kolejowymi i liniami estakad, na których wisiały rury przewodzące media – wskazywał.

 

DSC 0683-Format dodatkowy-35x45 mm copy

(Fot. archiwum prywatne)

 

 

Poprzednia debata do odsłuchania >>>TUTAJ.

W kolejnych dniach o historii i ludziach, architekturze i zabytkach, o zachowaniu dziedzictwa niematerialnego i materialnego terenów postoczniowych w Gdańsku w audycjach Andrzeja Urbańskiego na antenie Radia Gdańsk dyskutować będą:

8 grudnia 2021 r.Igor Strzok, pomorski wojewódzki konserwator zabytków, Bogusław Gołąb, pracownik Stoczni Gdańskiej im. Lenina (kolejno: monter rurociągów, technolog, konstruktor), uczestnik protestów robotniczych w Grudniu 70, w sierpniu 1980 uczestnik strajku w Stoczni Północnej, od 13 grudnia 1981 członek RKS z siedzibą w Stoczni Gdańskiej im. Lenina, 16 grudnia 1981 internowany.

9 grudnia 2021 r.Mateusz Smolana, dyrektor Instytutu Dziedzictwa Solidarności, Andrzej Kołodziej, działacz Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, sygnatariusz Porozumień Sierpniowych, prześladowany w stanie wojennym, działacz „Solidarności” oraz Solidarności Walczącej.

10 grudnia 2021 r.Joanna Duda-Gwiazda, inżynier okrętowiec, publicystka, działaczka opozycji w PRL, była współautorką 21 postulatów MKS, więziona w stanie wojennym, dama Krzyża Wielkiego Orderu Odrodzenia Polski i Orderu Orła Białego, Andrzej Gwiazda, inżynier elektronik, związkowiec, nauczyciel akademicki, publicysta, działacz opozycji w okresie PRL, współtwórca Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża i NSZZ „Solidarność”, prześladowany i więziony w stanie wojennym, kawaler Orderu Orła Białego, Roman Sebastyański, ekspert ds. ochrony dziedzictwa kulturowego Stoczni Gdańskiej.

13 grudnia 2021 r.Stanisław Fudakowski, psycholog, działacz opozycji antykomunistycznej, związkowiec i działacz społeczny, sekretarz Stowarzyszenia Godność, 13 grudnia 1981 przewodniczący komitetu strajkowego strajku w Stoczni Gdańskiej przeciwko stanowi wojennemu, prof. Adam Kamiński, nauczyciel akademicki na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, autor wystaw i albumu o Grudniu ’70 i historii Solidarności.

 

MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj