Premier Morawiecki z wizytą w Paryżu. „Postawa wobec wojny Rosji to prawdziwy test”

(Fot. Twitter/KPRM)

Albo będziemy współpracować jako Europa, albo zmienimy się w statek widmo. Postawa wobec wojny Rosji to prawdziwy test, by pokazać, że faktycznie cenimy sobie wartości demokratyczne – powiedział w poniedziałek w Paryżu premier Mateusz Morawiecki.

Szef polskiego rządu w poniedziałek przebywał z wizytą w Paryżu, gdzie spotkał się z prezydentem tego kraju Emmanuelem Macronem, uczestniczył także w konferencji Stowarzyszenia Francuskich Pracodawców MEDEF.

„CZTERECH JEŹDŹCÓW APOKALIPSY”

Morawiecki w swym wystąpieniu podczas konferencji przekonywał, że kraje UE muszą „stawiać czoła wszystkim wyzwaniom współczesności razem”.

– Pandemia, później kryzys gospodarczy, później brutalna wojna, w której Rosja chce zmiażdżyć Ukrainę. A teraz ryzyko kryzysu energetycznego i żywnościowego pojawia się na horyzoncie. Oto czterech jeźdźców Apokalipsy naszych czasów – wyliczał premier.

– Jeśli chcemy pójść do przodu, musimy zmienić paradygmat działania – oświadczył. – Albo będziemy współpracować jako Europa i rozwiniemy żagle, albo zmienimy się w statek widmo. Zbyt długo niska cena gazu rosyjskiego była ważną wartością dla wielu państw. Nie dla Francji, ale dla wielu naszych sąsiadów – zaznaczył Morawiecki. Tymczasem – jak zauważył – „rzeczywista cena taniego gazu dziś to ukraińska krew”.

KONIECZNE UNIEZALEŻNIENIE SIĘ OD ROSJI

– Europa nauczyła się, jak ryzykowne jest opieranie się na niewiarygodnych partnerach, zarówno w energetyce, jak i w wielu innych obszarach. Niemcy, nasz wspólny sąsiad doskonale widzą, że ich „Ostpolitik”, czyli wschodnia polityka, stała się „lost politik”, czyli przegraną polityką – mówił Morawiecki. Podkreślił, że „energia wykorzystywana jest do szantażowania całego kontynentu, nas wszystkich”.

– Jeśli chcemy wolności, dobrobytu, to musimy zmienić naszą zależność od Rosji. Dlatego jestem przekonany, że postawa wobec wojny Rosji to prawdziwy test, by pokazać, czy faktycznie cenimy sobie wartości demokratyczne – powiedział premier. – Inny Władimir, Władimir Iljicz Lenin powiedział kiedyś, że kapitaliści sprzedadzą sznur, na którym zostaną powieszeni. Kapitaliści, czyli wy. Więc nie sprzedawajcie sznura panu Putinowi. Ponieważ jest ryzyko, że pan Putin, Rosja i inni źli ludzie na tym świecie wykorzystają to przeciwko nam – dodał.

WSPÓŁPRACA SPOSOBEM NA WYJŚCIEM Z KRYZYSU

Szef rządu wskazał podczas swojego wystąpienia, że przez lata Europa dzieliła się na Wschód i Zachód. – Obecnie jedyny podział, który powinien występować, to ten pomiędzy krajami skoncentrowanymi na pokoju i rozwoju, a tymi, które koncentrują się na wojnie – podkreślił premier.

– Dziś jest tylko jedno wyjście z kryzysu: bliska współpraca gospodarcza, wspólne projekty, wspólne inwestycje – mówił. – Wiele z tych inwestycji, jeśli nie większość, powinno koncentrować się wokół zmian klimatycznych i projektów związanych z tą tematyką oraz z efektywnością energetyczną, ponieważ jednocześnie jest to właściwa odpowiedź na wyzwania, które stawia wojna – podkreślił Morawiecki.

WALKA UKRAIŃCÓW O NASZ DOBROBYT

Premier mówił też o tym, jak trudna sytuacja występuje za naszą wschodnią granicą. Podkreślał, że Ukraińcy walczą również za nasz dobrobyt. Przekonywał, że najlepszy sposób, w jaki możemy pomóc Ukrainie, to stworzenie im warunków do tego, by Ukraińcy mogli wrócić do swoich mężów, braci i synów, którzy walczą za wolność ich i naszą.

– Jeżeli nie będziemy ich wspierać, to oznacza, że ich zdradzimy. Polska i Francja nigdy nie zdradzają swoich przyjaciół. Zdradzenie ich oznaczałoby zdradę wolności i braterstwa, a to są bardzo ważne idee, wartości w sercach Polaków i, jak sądzę, również Francuzów – dodał szef polskiego rządu.

PAP/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj