Strajk ostrzegawczy w Polregio odłożony. Decyzja związkowców podyktowana sytuacją na Ukrainie

(Fot. Polregio)

Nie będzie strajku w Polregio. Największy w kraju przewoźnik kolejowy poinformował właśnie, że w związku z sytuacją za wschodnią granicą zawiesza planowany na środowy poranek dwugodzinny strajk ostrzegawczy.

Pociągi regionalnych przewoźników stanąć miały na węzłowych stacjach między godz. 6:00 a 8:00 rano. Powodem wcześniejszego sporu zbiorowego były postulaty płacowe.

Jak czytamy w oświadczeniu, „chcemy zaznaczyć, że nasza decyzja wynika tylko i wyłącznie z powyższej sytuacji geopolitycznej. Została przez nas podjęta w imię wyższej potrzeby, pomimo prowokacyjnych działań Zarządu Spółki mających doprowadzić do eskalacji sporu. W obliczu zapowiedzianej akcji strajkowej Zarząd Spółki nie zdecydował się choćby na zorganizowanie spotkania mediacyjnego w sprawie realizacji postulatów wysuniętych przez przedstawicie załogi. Ograniczył się jedynie do wystosowania jednego pisma, ostatnie kilkadziesiąt godzin zmarnował na maskowanie nieudolnego zarządzania”.

WIDMO STRAJKU GENERALNEGO

W zeszłym roku spółka przewiozła 62 miliony pasażerów, czyli jedną czwartą kolejowego publicznego transportu zbiorowego.

W piśmie przesłanym do mediów Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy pisze jednak, że dalsze lekceważące podejście do postulatów płacowych strony społecznej skutkować będzie wznowieniem i kontynuowaniem protestu ze zdwojoną siłą.

Jeśli zajdzie taka potrzeba, wprowadzony zostanie nie tylko strajk ostrzegawczy w Polregio S.A., ale także strajk generalny.

 

Sebastian Kwiatkowski/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj