Marcin Horała: „Spośród krajów UE, Polska wydaje najwięcej środków w obszarze kolei”

(fot. Beata Niemiec)

– Polska, spośród krajów Unii Europejskiej, wydaje najwięcej środków w obszarze kolei – przekonywał w Kościerzynie, w trakcie inauguracji kampanii „ekoTransport”, wiceminister infrastruktury Marcin Horała. Rozpoczęta akcja ma na celu zachęcenie Polaków do korzystania m.in. z pociągów. Pełnomocnik rządu ds. CPK był też gościem w naszym mobilnym studiu w Kościerzynie.

Kampania Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku (WFOŚiGW) „ekoTransport” została zainaugurowana w sobotę w Muzeum Kolejnictwa w Kościerzynie. Wiceminister infrastruktury Marcin Horała zaznaczył, że ministerstwo wspiera akcję i również zachęca do tego, żeby przesiąść się z samochodów do pociągów. Podkreślił jednocześnie, że projekt Centralny Port Komunikacyjny zakłada powstanie prawie 2 tys. nowych linii kolejowych.

ZNACZNE SKRÓCENIE CZASU PRZEJAZDU

O ekotransporcie i o tym, że kolej jest dużo bardziej przyjazna środowisku, niż np. autokary, a także o rozwoju kolei dużych prędkości Grzegorz Armatowski rozmawiał w naszym mobilnym studiu z Marcinem Horałą, wiceministrem infrastruktury, wiceministrem funduszy i polityki regionalnej i jednocześnie pełnomocnikiem rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego.

(fot. Beata Niemiec)

– Czas przejazdu np. z Trójmiasta do Warszawy uda się znacznie skrócić właśnie dzięki systemowi kolei dużych prędkości. Obecnie w Polsce takiego systemu nie ma, jest to element systemu transportowego, którego nam brakuje. Gdyby to wprost przełożyć na drogi to jest tak, jakbyśmy nie mieli w ogóle autostrad i dróg ekspresowych. Program inwestycyjny CPK, który błędnie kojarzy się wyłącznie z lotniskiem, jest to przede wszystkim ogromny program inwestycji kolejowych. Dzięki jego realizacji ta dziura, to czego nam brakuje w stosunku do państw wysokorozwiniętych, zostanie załatana i będziemy mogli bardzo szybko podróżować. Szybka kolej na pewno nie wyeliminuje całkowicie krajowego ruchu lotniczego, aczkolwiek będzie kolejną alternatywą, z której można będzie skorzystać. Wiele lat temu były dostępne loty na trasie Łódź – Warszawa, a po budowie sieci dróg i autostrady okazało się to w sposób oczywisty nieopłacalny. Te przeloty na krótkich dystansach będą coraz mniej konkurencyjne. Pamiętajmy, że właśnie takie loty są najbardziej emisyjne, najbardziej szkodzące środowisku. Eksperci na całym świecie wskazują, że na trasach do 500 kilometrów to kolej powinna być tym najbardziej dominującym środkiem transportu. Jeśli chodzi o polski rynek lotniczy to już teraz loty krajowe stanowią zaledwie 10 do 15 proc. Po realizacji CPK zyskamy zupełnie nowy obszar rynku, czyli loty międzykontynentalne, loty hub-owe, które są najbardziej opłacalne, najbardziej wysokomarżowe. Dziś można powiedzieć, że te loty oddajemy za darmo, bo w Polsce nie mamy lotniska, które byłoby zdolne obsłużyć ten segment rynku lotniczego – mówił Marcin Horała.

CPK TO ROZWÓJ LOTNICTWA I KOLEI

– Ale rozwój kolejnictwa w Polsce to nie tylko ta kolej wielkich prędkości. Jesteśmy w Kościerzynie, mieście położonym ok. 60 km od Trójmiasta, na trasie magistrali Bydgoszcz-Gdynia, Gdynia-Port. Tu rząd się przymierza do tego, aby linię zmodernizować i zelektryfikować tę linię – zauważył Grzegorz Armatowski.

– Nawet nie to, że się przymierza, bo proces inwestycyjny trwa. Linia kolejowa nr 201 to taki mój „konik”, bo pokazuje kolejną analogię pomiędzy CPK a portem w Gdyni. Tak jak w dwudziestoleciu międzywojennym brakowało w ówczesnej Polsce bezpośredniego wpięcia do systemu transportowego w wymiarze transportu morskiego i ten brak załatano, budując port w Gdyni, tak teraz jest analogicznie w transporcie lotniczym i stąd samo lotnisko CPK. Ale również wtedy (tak jak teraz te tzw. „szprychy”, czyli połączenia kolejowe) tak i wtedy do portu wybudowano tę właśnie magistralę, obecnie nazywaną linią 201, która prowadzi z południa Polski przez Bydgoszcz i przez tereny Kaszuby do Gdyni. Teraz ona będzie modernizowana, zaplanowana jest jej pełna elektryfikacja. Będą dwa tory i na większości odcinków prędkość zostanie podwyższona do 160 km/h. To generalnie pozwoli na odkorkowanie ruchu towarowego, to będzie alternatywna linia do przewozu towarów z południa Polski. Ale też będzie to trasa istotna z punktu widzenia ruchu pasażerskiego. Zwłaszcza dla mieszkańców Kaszub będzie to ważne, bo będą mogli tu, w pięknej przyrodniczo okolicy mieszkać, a jednocześnie studiować czy pracować w Trójmieście i korzystać z tego, co Trójmiasto ma do zaoferowania.

POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY:

raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj