Unieważniony przetarg na miejskie autobusy w Bytowie. Były za drogie czy… za długie?

Bytów unieważnia przetarg na zakup autobusów. Decyzja może opóźnić start komunikacji miejskiej planowanej na rok 2021. Burmistrz Bytowa twierdzi, że powodem była zbyt droga oferta. Jednak opozycyjny radny klubu Prawa i Sprawiedliwość Leszek Szymczak uważa, że powód jest inny, bo miasto zamówiło autobusy zbyt długie i za szerokie do jazdy po ulicach miasta.

– Fachowcy, którzy zajmują się komunikacją publiczną w miastach, napisali w opracowaniu, że po Bytowie powinny jeździć autobusy małe, do 9 metrów długości. Nie wiadomo, dlaczego w specyfikacji przetargu wpisano autobusy duże, nawet 11-metrowe, które mogą zabrać do 70 osób – dodaje.

„MAMY CZAS”

Burmistrz Bytowa Ryszard Sylka tłumaczy decyzję o unieważnieniu przetargu wyłącznie kwestią finansową.

– Powód jest jeden, czyli brak środków w budżecie. Zabrakło 100 tys. złotych. Oczywiście niejednokrotnie takie kwoty są dokładane przez samorządy, ale uznałem, że mamy jeszcze trochę czasu, bo komunikacja ma funkcjonować od czerwca 2021 roku. Uznałem zatem, że można jeszcze ten czas wykorzystać na powtórzenie przetargu. Oczywiście jeśli okaże się, że nadal nie mieści się w puli środków, to razem z radnymi będziemy się zastanawiać co z tym zrobić – wyjaśnia.

„NIE MOŻEMY SOBIE POZWOLIĆ NA MAŁE AUTOBUSY”

Burmistrz przyznaje, że po przeanalizowaniu skrzyżowań, które znajdują się w mieście i zapotrzebowania, które generowane jest przede wszystkim przez Drutex i inne firmy przy ulicy Lęborskiej, uznano, że autobusy muszą być większe.

– Liczba pasażerów, która będzie musiała się dostać na dworzec lub w inne rejony miasta, powoduje, że nie możemy sobie pozwolić na takie małe autobusy – dodaje burmistrz Bytowa.

W ramach projektu węzła transportowego zbudowane zostaną przystanki komunikacji miejskiej i parkingi dla rowerów oraz samochodów. Zakupione zostaną również trzy niskopodłogowe i spełniające najwyższą ekologiczną normę EURO 6 autobusy, które będą obsługiwać komunikację miejską. Budowa węzła integracyjnego pochłonie 23 mln zł.
 

Marcin Kamiński

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj