Nowe mieszkania komunalne jednym ze sposobów władz Słupska na rewitalizację ul. Długiej. Radny PiS: „Dobrze, że budujemy, źle, że tak drogo”

49 nowych mieszkań komunalnych w Słupsku. To lokale, które powstały przy ulicy Długiej w ramach rewitalizacji miasta. Poprzednie, przedwojenne kamienice wyburzono. Opozycja zarzuca władzom miasta, że mieszkania powstały za drogo.
Magistrat tłumaczy, że koszt obejmował również wyburzenia i przesiedlenie lokatorów, a część pieniędzy to dotacja, którą uzyskało miasto z Banku Gospodarstwa Krajowego. Powstały 33 mieszkania, które będą typowymi lokalami komunalnymi. Pozostałych 16 lokali to zasób słupskiego TBS-u.

– To są bardzo nowoczesne mieszkania z wentylacją hybrydową. To jest system, który pracuje 24 godziny na dobę. Jeśli wzrasta wilgotność w obiekcie, to wentylacja samoczynnie się włącza. Mamy na dachu system anten satelitarnych i DVBT oraz czterech dostawców przyłączyło swoje światłowody. Każdy może z nich skorzystać – mówi prezes STBS Krzysztof Kido. – Jest też lokal dla gospodarza domu wraz z małym zapleczem socjalnym i warsztatem, by wykonywać drobne naprawy. Są też miejsca postojowe na wynajem z pilotami do szlabanów. Całość kosztowała nas około 13 mln złotych – dodaje.

ROZLICZAJĄC INWESTYCJĘ

– Z tych dwóch budynków dofinansowanie z Banku Gospodarstwa Krajowego otrzymaliśmy na obiekt przy Długiej 30. To połowa naszego wkładu, czyli ponad trzy miliony złotych. Mieszkania dostali tu lokatorzy, którzy zdali swój poprzedni lokal komunalny i spełniali warunki zamiany lokalu. Rozliczamy inwestycję teraz, koszt budowy za metr kwadratowy to około 2700 złotych – mówi Agnieszka Zwierz, dyrektor Wydziału Polityki Mieszkaniowej słupskiego magistratu.

Radni Prawa i Sprawiedliwości widzą pewne mankamenty tej inwestycji.

– Moja opinia w tej sprawie jest niezmienna. Miasto zbudowało drogo, przepłaciliśmy o około 2 miliony złotych, co stanowi koszt dziesięciu mieszkań komunalnych. Oczywiście powinniśmy budować nowe lokale, ale nie podaje się moim zdaniem wszystkich składowych i wydatków. Dobrze, że budujemy, źle, że tak drogo. Te argumenty o dofinansowaniu z pieniędzy zewnętrznych to są żadne argumenty. My powinniśmy ważyć tak samo wszystkie pieniądze publiczne. Równocześnie kupujemy mieszkania od dewelopera i to wychodzi taniej – mówi wiceprzewodniczący rady miejskiej w Słupsku Tadeusz Bobrowski z Prawa i Sprawiedliwości.

ZAINTERESOWANIE WŁAŚCICIELI

– Zmienić możemy ulicę Długą tylko wtedy, gdy będziemy zmieniali infrastrukturę mieszkaniową. Możemy rzeczywiście wyremontować elewację budynków, możemy uporządkować ruch kołowy, ale jeśli nie będziemy budowali nowych mieszkań, to nie zmienimy tej ulicy. Ta inwestycja zainspirowała prywatnego właściciela terenu obok i będzie budował obiekt mieszkalny, który będzie zamknięciem pierzei ulic Długa-Sygietyńskiego. Są też inni właściciele zainteresowani budownictwem w tym miejscu – mówi prezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka.

Wszystkie mieszkania mają już najemców. Część to osoby, który oddały swoje dotychczasowe lokum komunalne i w zamian dostały nowe mieszkanie.

– My mieszkaliśmy na ulicy Skłodowskiej-Curie i mieliśmy fajne mieszkanie, ale tu jest super. Wszystko jest super. Jak tu pierwszy raz przyszliśmy, to nie wierzyłem, że to jest ulica Długa – mówi jeden z nowych lokatorów.

Docelowo w tym kwartale miasta samorząd chce zbudować 150 nowych mieszkań komunalnych.

 
Przemysław Woś/ako/mrud
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj