Dwaj chłopcy rozbili się quadem. Jechali bez kasków. Jednego z nich w ciężkim stanie zabrał śmigłowiec

Dwóch nastolatków rozbiło się quadem w Wołczy Małej w powiecie bytowskim. 11-latek w stanie ciężkim został przetransportowany śmigłowcem do szpitala. Jego o rok starszy kolega ma złamaną nogę.

Jak poinformował rzecznik bytowskiej policji Michał Gawroński, obaj nastolatkowie jechali quadem po drodze gruntowej bez kasków.

– 12-latek, który kierował tym pojazdem, najprawdopodobniej w nieodpowiedni sposób zawracał, wtedy doszło do wywrócenia się czterokołowca. Obaj chłopcy zostali ranni – powiedział rzecznik.

11-LATEK ZABRANY ŚMIGŁOWCEM

Najpoważniej ranny został 11-latek, którego z miejsca wypadku przetransportowano śmigłowcem do szpitala. Drugi z chłopców odniósł obrażenia nogi.

Okoliczności wypadku wyjaśnia policja.

 

Paweł Drożdż/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj