Wyrwany fragment falochronu, poprzewracane drzewa. Na razie trudno oszacować straty spowodowane wichurą

Wyrwany siedmiometrowy, betonowy fragment falochronu w Ustce, poprzewracane drzewa na wybrzeżach, plażach i w lasach. Weekendowe, silne wiatry spowodowały bardzo duże szkody. Póki co ciężko je oszacować, ale na pewno będą się one wiązały z dużymi kosztami.

 – Oba falochrony w Ustce są wyłączone z dostępu dla spacerowiczów. To decyzja Urzędu Morskiego w Gdyni po uszkodzeniu przez sztorm wschodniej części infrastruktury portowej. Woda wyrwała siedmiometrowy, betonowy fragment zachodniego falochronu – poinformowała Magdalena Kierzkowska, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego w Gdyni. – Dziś jeszcze falowanie jest zbyt silne, dlatego prawdopodobnie jutro zostanie wykonana inspekcja uszkodzeń od strony wody oraz za pomocą drona. Wtedy ustalimy, jak poważne jest uszkodzenie falochronu. Mamy też uszkodzenie Nabrzeża Lęborskiego. Z soboty na niedzielę w nocy zerwał się dok pływający. Na szczęście sytuację udało się opanować – dodaje.

 

(fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś)

USZKODZENIA WYBRZEŻA I PLAŻ

Administracja morska sprawdza również uszkodzenia wybrzeża i plaż. Straż pożarna w Słupsku od soboty w związku z silnym wiatrem interweniowała 320 razy.

– Szacujemy straty, nie wiem, czy uda się to dziś, bo zniszczenia, zwłaszcza w drzewostanie, są duże – poinformował zastępca dyrektora Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku.

 

272246406 1348111912329898 6862190094213282627 n

(fot. Nadleśnictwo Warcino)

SZKODY W LASACH

Spore szkody silny wiatr poczynił również w lasach. – Wstępne dane to powalone i połamane drzewa. Szacunek na teraz to około 25 tysięcy metrów sześciennych drewna. Mamy drzewa przewrócone na drogi w lasach i na trasach lokalnych. W pierwszej kolejności musimy to odblokować, czeka nas też sprzątanie lasu. Część drzew jest uszkodzona, pochylona, opiera się na innych drzewach. Są też takie, które mają uszkodzone, osłabione korzenie i się przewrócą. Zakładamy, że oszacowanie strat i uprzątnięcie uszkodzeń potrwa około miesiąca. Spodziewam się, że na razie odłożymy planowe prace w lesie – dodaje Kamil Szydłowski.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że największe szkody w Nadleśnictwie Warcino silny wiatr spowodował w okolicach miejscowości Bronowo i Zagórki.

Przemysław Woś/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj