Czy szpital w Miastku wygenerował 18 milionów straty? Takie dane przedstawiono na komisji zdrowia

(fot. Radio Gdańsk/Kinga Siwiec)

Konflikt w miasteckim szpitalu przybiera na sile. W czwartek Renata Kiempa, pełniąca obowiązki burmistrza Miastka, ogłosiła, że placówce grozi upadłość. Obecna prezes placówki, Alicja Łyżwińska, uspokaja, że to nieprawda i jednocześnie pokazuje wyniki audytu, który miał wykazać, w jaki sposób były prowadzone finanse za prezesury Renaty Kiempy.

Prawie 18 milionów straty w miasteckim szpitalu za lata 2014-2021, kiedy szefem była tam Renata Kiempa. Takie dane znalazły się w raporcie przedstawionym podczas piątkowej komisji zdrowia jako podsumowanie audytu prowadzonego w placówce przez chojnicką firmę Akia. To o ponad 10 milionów więcej, niż wskazywał poprzedni zarząd.

– Są to przede wszystkim nadwykonania z Narodowego Funduszu Zdrowia od 2014 roku, wpisane w należności – mówi prezes szpitala Alicja Łyżwińska. – NFZ płaci nadwykonania do końca marca roku następnego i później odzyskanie tych nadwykonań jest niemożliwe – dodaje.

Renata Kiempa uważa, że audyt był nierzetelny i przeprowadzony przez firmę, która nie ma doświadczenia i uprawnień do wykonywania tego typu kontroli w placówkach medycznych.

– Oni wykazują skumulowaną stratę na przestrzeni ośmiu lat. Ja oczywiście się z tym nie zgadzam. Mieszają się audytorom nadwykonania z należnościami, ze sprawami sądowymi. Tak naprawdę to dzisiaj się niweczy całą moją pracę jako prezesa szpitala, ale nie tylko moją – także osób, które ze mną współpracowały – mówi Kiempa.

PREZES ŁYŻWIŃSKA ZOSTAJE

Renata Kiempa rekomendowała odwołanie obecnej prezes szpitala, do czego ostatecznie nie doszło. W piątek odbyło się spotkanie rady nadzorczej z szefową zarządu szpitala. Łyżwińska na porannej komisji zdrowia właściwie pożegnała się z radnymi i obecnymi na komisji mieszkańcami Miastka, dlatego decyzja rady jest dużym zaskoczeniem.

– Było to pierwsze nasze oficjalne spotkanie – wyjaśnia prezes szpitala. – Było bardzo rzeczowe, przyjemne. Rada nadzorcza wyraża zainteresowanie pewnymi dokumentami, które mam przedstawiać, wyraża poparcie pewnych moich działań oraz jest żywo zainteresowana tym, żeby pomóc szpitalowi.

POPARCIE ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH

Podczas piątkowej komisji zdrowia związki zawodowe działające w miasteckim szpitalu zabrały głos w sprawie odwołania prezes Alicji Łyżwińskiej, która funkcję pełni od pięciu miesięcy. Była to odpowiedź na czwartkową konferencję komisarz Renaty Kiempy, która domagała się zmian na stanowisku prezesa szpitala.

– Z naszego punktu widzenia Alicja Łyżwińska to dobry menadżer, a przede wszystkim osoba respektująca przepisy prawa pracy. Czego nie możemy powiedzieć o aktualnej komisarz, a byłej prezes szpitala, Renacie Kiempie – mówiła dziś Bożena Poniewierza, przewodniczącą Organizacji Zakładowej NSZZ „Solidarność”.

Przewodnicząca szpitalnej „Solidarności” podkreślała także, że kilka miesięcy to za mało, aby właściwie ocenić dokonania prezesa.

Kinga Siwiec/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj