Rozpoczęły się Pola Nadziei na Pomorzu. Wolontariusze zbierają pieniądze na rzecz hospicjów

(fot. Radio Gdańsk/Edyta Stracewska)

Wolontariusze w żółtych i białych koszulkach kwestują w pomorskich miejscowościach na rzecz siedmiu hospicjów. W podziękowaniu za datki wrzucane do puszek są rozdawane naklejki z żonkilami, symbolem akcji. W ubiegłym roku zebrano 334 tys. zł.

Pola Nadziei to akcja organizowana na świecie od 25 lat. W Polsce pierwsza edycja odbyła się w 2011 roku. Uczestniczą w niej również ośrodki hospicyjne z Pomorza. – Jej celem jest pozyskanie finansowego wsparcia hospicyjnej opieki nad nieuleczalnie chorymi dziećmi i dorosłymi u kresu życia. Równie ważny jest także jej cel edukacyjny i wspólnotowy: propaguje wolontariat, otwiera serca i oczy na potrzeby osób cierpiących – przekazał rzecznik Fundacji Hospicyjnej Paweł Ryta.

(fot. Radio Gdańsk/Edyta Stracewska)

Kwesta z udziałem ok. 600 wolontariuszy w żółtych i białych koszulkach przeprowadzana jest w formie bezpośredniej oraz online. Na ulicach Gdańska, Gdyni, Sopotu, Pucka i okolicznych miejscowości wolontariusze w podziękowaniu za datki wrzucane do puszek rozdają naklejki z żonkilami, symbolem akcji. Skarbonki hospicyjne są również w wielu firmach, instytucjach i w parafiach.

– Troskliwa uważność i otwarte serce to cechy, które ks. Eugeniusz Dutkiewicz, założyciel naszego hospicjum, wskazywał jako szczególnie ważne w towarzyszeniu osobom ciężko chorym, ale także wspieraniu ich bliskich. Stanowią podstawę stworzenia relacji opartej na zaufaniu, dającej tak ważne poczucie bezpieczeństwa. Chcemy, aby podopieczni Fundacji Hospicyjnej czuli każdego dnia, że hospicjum to też życie. Rokroczne Pola Nadziei są okazją do tego, by przypominać o roli opieki hospicyjnej i o wartościach, które leżą u jej podstaw – powiedziała prezes Fundacji Hospicyjnej Anna Janowicz.

BY ODWAŻNIE STANĄĆ PRZY CIERPIĄCYCH

Prezes Zarządu Hospicjum Pomorze Dzieciom Ewa Liegman dodawała, że świat znowu zatrzymał się w strachu przed przyszłością i zewnętrznymi zagrożeniami.

– Tegoroczne Pola Nadziei szczególnie przypominają o codziennej walce zespołów hospicjów o godne życie w czasie choroby i o godną śmierć. Chylę czoła przed personelem, stającym każdego dnia do bitwy z ograniczeniami, strachem, bezradnością, ale zawsze z pewnością dającą nadzieję, że dla każdego pacjenta w jego ostatniej drodze robimy wszystko co w naszej mocy, stojąc na straży bólu fizycznego, psychicznego i duchowego – tłumaczyła.

– Tegoroczne Pola Nadziei niech będą przyczynkiem do odważnego stanięcia przy osobach cierpiących w miłości, jedności i z wielkim szacunkiem wobec godności życia człowieka. Od tylu lat jednoczą nas one w różnorodności miejsc, środowisk, wieku, inicjatyw, gestów i słów – powiedział cytowany w komunikacie zastępca dyrektora gdańskiego Caritasu ks. Tomasz Kosewski.

(fot. Radio Gdańsk/Edyta Stracewska)

NIEOCENIONA POMOC WOLONTARIUSZY

Opieka nad nieuleczalnie chorymi to ogromne wyzwanie. Jednym z celów Pól Nadziei jest także promocja idei wolontariatu. To dzięki tysiącom niewidocznych osób można umożliwić chorym przekroczenie bariery życia i śmierci w godny sposób.

– Wolontariusze są niezwykłym ogniwem tego wszystkiego. Oni codziennie wspierają nas w różnych zakresach, przy takich akcjach jak dzisiaj, ale też na oddziałach, gdy są przy chorych – mówi Maciej Dolewski z Puckiego Hospicjum.

POWRÓT DO DAWNEJ FORMUŁY

Dochód zebrany podczas Pól Nadziei na Pomorzu wesprze działalność Fundacji Hospicyjnej prowadzącej Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych im. ks. E. Dutkiewicza SAC w Gdańsku, Fundacji Hospicjum Pomorze Dzieciom, Fundacji Pomorskie Hospicjum dla Dzieci, Domu Hospicyjnego Caritas im. św. Józefa w Sopocie, Stowarzyszenia Hospicjum im. św. Faustyny w Sopocie, Stowarzyszenia Hospicjum im. św. Wawrzyńca w Gdyni wraz z Domem Hospicyjnym dla Dzieci Bursztynowa Przystań oraz Stowarzyszenia Puckie Hospicjum pw. św. Ojca Pio.

W ubiegłym roku Pola Nadziei na Pomorzu odbywały się w zmienionej formule. Wynikało to z pandemicznych ograniczeń, które uniemożliwiały prowadzenie zbiórki w tradycyjnej formie. Zebrano wówczas 334 tys. zł.

W tym roku tradycyjna zbiórka prowadzona będzie jeszcze przez tydzień. Datki będzie można wrzucać do stacjonarnych puszek do 10 kwietnia. Równocześnie prowadzona jest zbiórka online. Listę punktów z puszkami oraz informacje o zbiórce elektronicznej można znaleźć >>>TUTAJ<<<.

PAP/Edyta Stracewska/mk/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj