Państwowa Inspekcja Pracy potwierdza: w gdańskim urzędzie stanu cywilnego był mobbing

(Fot. Agencja KFP/Wojciech Strozyk)

O przypadkach mobbingu w Urzędzie Stanu Cywilnego w Gdańsku informowali rok temu miejscy opozycyjni radni. Kierownik Grażyna Gorczyca miała dopuszczać się go wobec swoich podwładnych. W sierpniu zakończyła się kontrola Państwowej Inspekcji Pracy w tej sprawie.

We wrześniu ubiegłego roku radni Prawa i Sprawiedliwości – Andrzej Skiba i Przemysław Majewski – po licznych sygnałach od pracowników Urzędu Stanu Cywilnego w Gdańsku złożyli do Państwowej Inspekcji Pracy wniosek o przeprowadzenie kontroli. Pisaliśmy o tej sprawie >>>TUTAJ.

Okręgowa Inspekcja Pracy potwierdziła sygnały o mobberskich zachowaniach kierownictwa. – Po naszym ponownym apelu w sierpniu tego roku Państwowa Inspekcja Pracy faktycznie dopatrzyła się wielu nadużyć, przejawów mobbingu kierownictwa urzędu stanu cywilnego wobec pracowników. Doszło do sytuacji, które rzutowały na to, że te osoby były niemal zmuszane do zwalniania się z pracy. To były naciski, przekleństwa, groźby wobec pracowników, dwuznaczne sytuacje. Co gorsza, dyrekcja w osobie pani Grażyny Gorczycy cały czas pełni swoją funkcję – podkreśla Majewski.

„MAMY SYGNAŁY TAKŻE Z INNYCH INSTYTUCJI”

Radny Skiba dodaje, że należałoby poważnie przemyśleć dalszą współpracę z kierownictwem urzędu. – Wiemy, że nie jest to przypadek odosobniony. Mamy szereg sygnałów, także z innych instytucji, od pracowników, którzy informują o możliwym mobbingu. Weryfikujemy je i na pewno to nie jest nasze ostatnie słowo w tej sprawie. Gdańsk musi być miastem, w którym przestrzega się praw pracowniczych, zwłaszcza w instytucjach publicznych, które powinny świecić przykładem. To skandal, że w samorządzie mają miejsce takie praktyki. Należy je wyeliminować, a winnych ukarać – wskazuje.

Miasto Gdańsk odmówiło komentarza w tej sprawie.

Pod pojęciem mobbingu rozumie się uporczywe i długotrwałe nękanie lub zastraszanie pracownika. Za jego stosowanie grozi grzywna, ale również dwa lata więzienia. Przepisy dotyczą tylko osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę.

Edyta Stracewska/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj