Psycholog: To rodziców, a nie dzieci krępuje rozmowa o dojrzewaniu

Agata22

Rozmowa o dojrzewaniu może być dla dziecka krępująca, ale zwykle to rodzice mają z tym problem – mówiła w Radiu Gdańsk psycholog i seksuolog Agata Szymańska. Dodała, że temat dojrzewania warto poruszać od najmłodszych lat, dostosowując go do możliwości dziecka. – Podczas warsztatów które prowadzę z młodzieżą, kiedy dzieci nabiorą do mnie zaufania, zwykle chcą rozmawiać o dojrzewaniu, nie mają z tym większych problemów. Ten temat częściej jest krępujący dla rodziców – mówiła w rozmowie z Joanną Matuszewską.

Psycholog dodała, że w sprawie dojrzewania nie ma „głupich” pytań i na to czy temat zostanie przez dziecko „oswojony” mają wpływ rodzice. – Nie można mówić dziecku, że „teraz to nie jest czas na takie pytania”, albo że porozmawiamy „później” i nie wrócić do tematu. Takie podejście może spowodować, że sprawy dojrzewania staną się tabu- mówiła Agata Szymańska.  

Fot. Materiały prasowe

Pytana kiedy jest najlepszy czas na rozmowę z dzieckiem na temat dojrzewania Agata Szymańska powiedziała, że temat najlepiej podejmować od najmłodszych lat. – Jeśli syn, czy córka mają 12 lat, to prawdopodobnie jest to już o kilka lat za późno na wyjaśnienia. Dzieci rozmawiają z rówieśnikami, korzystają z książek, internetu. Dlatego warto wcześniej zadbać, żeby dostały rzetelną wiedzę od rodzica. 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj