Coraz więcej młodych ludzi wymaga terapii. Minister Niedzielski o reformie psychiatrii dziecięcej

(Fot.Twitter.com/Ministerstwo Zdrowia)

– Nie tylko powikłania chorobowe, ale także problemy w obszarze zdrowia psychicznego, są skutkiem zachorowania na COVID-19. Odnotowujemy ogromny wzrost zapotrzebowania na pomoc psychologiczną dla młodych ludzi – poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski.

Szef MZ odwiedził w czwartek 31 marca Ośrodek Środowiskowej Opieki Psychologicznej i Psychoterapeutycznej dla Dzieci i Młodzieży w Mińsku Mazowieckim. Podczas wizyty zwrócił uwagę na problemy, z jakimi obecnie zmagają się dzieci. – Widać ogromny wzrost zainteresowania czy potrzeby leczenia w poradni. Widać też, że to zwiększenie zapotrzebowania przerasta wszelkie nasze założenia – podkreślił.

– W zeszłym roku udzielono blisko 120 tys. porad, mówię tu o liczbie pacjentów, którzy byli leczeni psychologicznie. To dwa razy więcej niż w roku 2020 i 2,5 razy więcej niż jeszcze poprzedniego roku – podał Niedzielski. Resort zdrowia doprecyzował, że liczba pacjentów, korzystających ze świadczeń w środowiskowych ośrodkach opieki psychologicznej dla dzieci i młodzieży, w 2020 r. wynosiła 26 420, natomiast w 2021 r. było to już 120 586.

– Pandemia to nie tylko to, o czym myślimy w pierwszej kolejności, czyli powikłania płucne czy inne choroby fizyczne. Widzimy, jak ogromną traumą jest i była pandemia w zdrowiu psychicznym dzieci – akcentował minister.

PSYCHIATRIĘ CZEKAJĄ SPORE ZMIANY

Adam Niedzielski wyjaśniał, że reforma psychiatrii zmierza do tego, by dziecko lub nastolatek otrzymywali wsparcie najbliżej miejsca swojego zamieszkania. Zgodnie z dotychczasowymi założeniami, zajmować nimi mają się ośrodki środowiskowej opieki psychologiczno-psychoterapeutycznej (I poziom referencyjny). Wymagający interwencji psychiatrycznej młodzi pacjenci objęci mają być opieką środowiskowych placówek zdrowia psychicznego i oddziałów dziennych (II poziom) albo – jeśli tego wymagać będzie przypadek – trafią do wysokospecjalistycznych całodobowych ośrodków opieki psychiatrycznej, czyli na oddziały szpitalne (III poziom).

W Polsce działają obecnie 343 ośrodki środowiskowej opieki psychologicznej i psychoterapeutycznej dla dzieci i młodzieży. Szef MZ wyraził nadzieję, że ta liczba zwiększy się do 400. Docelowo takie ośrodki mają być w każdego powiecie.

SCALIĆ OPIEKĘ I EDUKACJĘ

Adam Niedzielski akcentował, że opieka psychiatryczna nad dziećmi jest absolutnym priorytetem i że podniesiona została wycena świadczeń w opiece psychiatrycznej dla dzieci i młodzieży o 200 mln zł rocznie. Poinformował także, że prowadzone są rozmowy o tym, jak połączyć opiekę środowiskową i „opiekę na wyższych poziomach z zagadnieniem szkolnictwa”.

A jak wyglądają statystyki? Resort zdrowia podał, że wycena świadczeń na tzw. pierwszym poziomie wzrosła o 22 proc., a na drugim (podobnie jak na trzecim) średnio o 77 proc. Ministerstwo podało również, że przybywa lekarzy specjalistów psychiatrów dzieci i młodzieży. W 2021 r. było ich 494, podczas gdy np. w 2011 – 283.

NOWE FORMY UDZIELANIA WSPARCIA

Pełnomocnik ministra zdrowia ds. reformy psychiatrii dziecięcej prof. Małgorzata Janas-Kozik podkreśliła, że reforma psychiatrii dzieci i młodzieży jest reformą systemową. W przeszłości wszystko opierało się na leczeniu całodobowym i pobycie dziecka w szpitalu psychiatrycznym. Teraz jest to całkowicie odmieniane: przykładowo pierwszy poziom referencyjny, jakim są środowiskowe poradnie psychologiczno-psychoterapeutyczne, to zupełnie nowy twór.

– Na pierwszym poziomie nie ma lekarza psychiatry, za to jest konsultacja i pomoc psychologiczna, psychoterapeutyczna i pomoc terapeuty środowiskowego. Pracujemy z dziećmi, z młodzieżą i z rodzicami, bo dziecko nie jest i nie może być wyjęte z systemu rodzinnego. Ważna jest także współpraca ze szkołą – mówiła pełnomocnik.

PAP/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj