Jak długo może potrwać odbudowa katedry Notre Dame? „To jest duża praca naukowa i konserwatorska”

Wszyscy mają jeszcze przed oczami obraz stojącej w ogniu katedry Notre Dame w Paryżu. W 1945 roku spłonął kościół św. Jana w Gdańsku. Jego odbudowa trwała kilkadziesiąt lat i tak naprawdę do dzisiaj nie została dokończona. Jak w kontekście tego mają się zapowiedzi odbudowy paryskiej katedry w ciągu 5 lat?

Gościem Wojciecha Sulecińskiego był ks. Krzysztof Niedałtowski, duszpasterz środowisk twórczych i rektor kościoła św. Jana w Gdańsku.

– Kościół św. Jana jest wciąż w fazie rekonstrukcji. To wielka radość, kiedy wraca na miejsce to, co zostało wcześniej rozproszone, ale jednak ocalone. Przypomnijmy, że kościół św. Jana też płonął. To była najbardziej tragiczna chwila w dziejach tego kościoła. Wielki Piątek 1945 roku wypadł w dniu, w którym Armia Radziecka wkraczała do Gdańska. Dla protestantów, którzy wtedy zawiadywali kościołem, to była tragedia nie tylko fizyczna, ale też symboliczna. Wielki Piątek jest dla nich najważniejszym dniem roku i tego dnia nie mogli odprawiać nabożeństwa, bo wszystko płonęło – mówił gość Radia Gdańsk.

PRECYZJA WYMAGA CZASU

– Obudowa kościoła to nie są klocki Lego. Tego się nie da zaprogramować gdzieś w studio i złożyć na miejscu. To jest duża praca naukowa i konserwatorska. Sam wiem, jak uczestniczę w takich naradach, gdy dyskutujemy np. tylko o polichromii kościoła ołtarza Abrahama van den Blocke’a. Wszystko trzeba precyzyjnie przemyśleć i przygotować. Potem jest kwestia materiałów czy kwestia techniczna tej konstrukcji. […] To żmudna i ciężka praca. Ja myślę, że 5 lat, to jest rzeczywiście za krótko. Mówi się już o 15 i to brzmi bardziej realistycznie. Marzyłbym o tym, żeby znowu, będąc w Paryżu, móc odwiedzić tę wspaniałą katedrę – dodał.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj