Pieniądze z KPO na dopłaty do rowerów elektrycznych? Piotr Borawski: „To jeden z pomysłów”

(fot. RG)

Jeśli ktoś będzie chciał kupić rower do codziennych podróży, to uważam, że powinien mieć możliwość dopłaty do jego zakupu, tak jak dopłacamy do zakupu samochodu elektrycznego – mówił w Radiu Gdańsk Piotr Borawski, wiceprezydent Gdańska.

– Jest 6 mld zł na różnego rodzaju rowerowe cele w KPO, jednym z pomysłów jest popularyzacja rowerów elektrycznych. Jeśli ktoś będzie chciał kupić rower do codziennych podróży, to uważam, że powinien mieć możliwość dopłacania do jego zakupu, tak jak dopłacamy do zakupu samochodu elektrycznego. Ludzie chcą traktować rower nie tylko jako środek rekreacji, ale też codziennych podróży – ocenił „Gość Dnia Radia Gdańsk”, z którym rozmawiał Jakub Kaługa.

Wiceprezydent Gdańska mówił również o planach związanych z obsadzeniem stanowisk w kolegium prezydenckim w Gdańsku. – Jesteśmy gotowi do tego, żeby przejąć większą odpowiedzialność za miasto. Wynik wyborczy Koalicji Obywatelskiej świadczy o tym, że mieszkańcy nam ufają. Priorytety w nowej kadencji to remonty infrastruktury, poprawa transportu publicznego i zieleń. W końcu mamy partnera w rządzie. Przez ostatnie osiem lat było z tym trudno: samorządy były dławione finansowo, nie było współpracy. Myślę, że teraz jest dobry czas dla Gdańska i to będzie dobra kadencja. Jesteśmy w dialogu z wieloma ministrami i parlamentarzystami – przekonywał .

Pytany o system Fala, Borawski podkreślał, że wciąż trwają prace nad przekonaniem ludzi do korzystania z niego. – System Fala rusza z opóźnieniem, wszyscy musimy zbudować do niego zaufanie. Przed nami sezon turystyczny, będzie wielu gości. Zarząd spółki dostał konkretne cele: zwielokrotnienie liczby transakcji i pieniędzy, które będą przepływać przez system. Liczba sprzedawanych biletów jest rzeczywiście bardzo mała, musimy ten wolumen zwiększyć. W każdym pojeździe musi być informacja o tym, w jaki sposób łatwo korzystać z tego systemu. Ważne jest też uruchomienie go na kolei, a to odbędzie się lada tydzień. Najważniejsze jest, żeby ludzie mieli zaufanie i pewność, że system działa. Nad tym jeszcze pracujemy. Gdy będzie działać, chcemy zachęcać ludzi zarówno informacją, jak i taryfą. Nowe taryfy, zachęcające do korzystania z systemu, to także priorytet na najbliższych pięć lat – zaznaczył.

Jak zapowiedział „Gość Dnia Radia Gdańsk”, w ciągu najbliższych miesięcy powinna pojawić się ustawa metropolitalna. – Jesteśmy w trakcie rozmów z ministrami. Nie ma w tej chwili wymówek. Najbliższych pięć lat to musi być usprawnienie metropolii, usprawnienie transportu i wspólne taryfy. Nie można się zasłaniać tym, że niedobry rząd nas nie lubi. W rządzie trwa dialog dotyczący tego, czy powinna być jedna generalna ustawa, czy specjalna dla Trójmiasta. Gdy zostanie to określone, projekt zostanie skierowany do prac.

W rozmowie poruszono także temat sprzątania plastikowych mocowań banerów wyborczych, tzw. „trytytek”, które wciąż nie zniknęły z przestrzeni miasta. Więcej na ten temat pisaliśmy >>>TUTAJ.

– Jest mi wstyd za wielu kandydatów, którzy nie posprzątali po sobie. Ja banery zbieram w ciągu dwóch dni po wyborach. Apeluję zarówno do moich koleżanek i kolegów, jak i do wszystkich kandydatów, że należy sprzątać nie tylko banery, ale też mocowania. Trzeba będzie posprzątać to w imieniu mieszkańców i wysłać rachunek do komitetów wyborczych. Jeśli zrobimy dokumentację, że w tym miejscu wisiały banery, a ktoś nie posprzątał, to powinien ponieść odpowiedzialność. Jeśli ktoś aspiruje do funkcji publicznej, a nie potrafi po sobie posprzątać, to świadczy o tym człowieku. Cieszę się, że większość z tych osób nie została wybrana – wyjaśnił wiceprezydent miasta.

Posłuchaj całej rozmowy:

ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj