W dobie dynamicznie rozwijających się technologii często dopada nas moment przesytu – chcemy wrócić do tego, co pierwotne. Dotyczy to również kulinariów. Sylwia Piechowska z Chwastowego Pola w Gołubiu przekonuje, że to może być sposób na życie.
– Podczas warsztatów pokazuję, że nie potrzebujemy nowoczesnych sprzętów, by przyrządzić posiłek. Wystarczy kociołek, w którym na żywym ogniu ugotujemy zupę. To, co włożymy do kociołka, znajdziemy na polu czy w lesie – opowiada Sylwia Piechowska.

(fot. Radio Gdańsk/Martyna Krawcewicz)
O tym, co smacznego można przyrządzić, gotując w kociołku i dlaczego sprawia to tyle frajdy, w audycji „Gotuj się na weekend”. Zaprasza Ewelina Potocka.
Chwastowe Pole jest częścią projektu Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej – „Pomorska Ścieżka Smaków”.
Posłuchaj:
ua