„Od Bałtyku do Tatr”. Pomimo nieuleczalnej choroby warto pójść za marzeniami

miastenia 2

– Spotkaliśmy się po to, aby zwyczajnie przejść przez Polskę. Od Bałtyku do Tatr i to z niezwykłą misją – mówią chora na nieuleczalną miastenię Natalia Kotkowska i jej rehabilitant Artur Modzelewski. Wszystko zaczęło się w grudniu 2015 r., gdy poznali się na na portalu społecznościowym i zaczęli ze sobą dużo rozmawiać.
„Był to czas, kiedy Natalia podnosiła się metodami niekonwencjonalnymi po kolejnym przełomie miastenicznym, który ponownie obezwładnił całe jej ciało, uniemożliwiając samodzielną egzystencję. Przełomie, który sprawił, iż kolejny raz utraciła wiarę w to, że może wyzdrowieć, że może cieszyć się w pełni życiem, że może aktywnie uczestniczyć w życiu swoich dzieci i realizować się zawodowo” – piszą na stronie „Od Bałtyku do Tatr” Natalia i Artur.

Podczas wymiany kilku zdań już było jasne, że to nie przypadek… Ona – chora na miastenie, On – rehabilitant, który zdecydował się podjąć wyzwanie i przywrócić jej zdrowie. Kiedy wspomniała, że chce przejść Polskę i wygrać z chorobą, a tym samym pokazać innym, że warto realizować marzenia pomimo przeciwności losu, Artur bez zastanowienia zdecydował, że pomoże jej zrealizować to marzenie.

Posłuchaj rozmowy z Natalią i Arturem o wyprawie „Od Bałtyku do Tatr” z psem Akirą:

Po lewej na zdjęciu Natalia z Akirą. Pies będzie musiał mieć specjalne buty na wyprawę. Akira przyzwyczajony do wędrówek po leśnych ścieżkach podobno nie radzi sobie bez butów na dłuższych dystansach po twardej nawierzchni. Klikając na poniższy link przeniesiesz się na stronę wyprawy „Od Bałtyku do Tatr”.
miastenia 3-001

Włodzimierz Raszkiewicz 
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj