Cisza i spokój są zapomnianą wartością. Monika Stankiewicz pisze blog poświęcony introwertykom

siła spokoju

Z ludźmi jest jak z roślinami – mówi Monika Stankiewicz. Niektóre kwiaty lubią słońce, inne zakwitają w cieniu. Cieniolubne marnieją wystawione na pełną ekspozycję i odwrotnie.  Podobnie jak rośliny ludzie mają różne temperamenty. Troszeczkę czegoś innego potrzebują ekstrawertycy, w innych sytuacjach odnajdują się introwertycy. Monika Stankiewicz pisze o tych drugich, często niedocenianych, blog zatytułowany „Siła spokoju”. Monika Stankiewicz jest coachem i z natury introwertykiem. Na początku buntowała się przed tym swoim spokojem, chciała być, jak to sugeruje współczesny świat, bardzo „hej do przodu” i błyskotliwa w tłumie. Dziś już wie, że nie warto, bo swojej natury się nie oszuka. Doceniła wartości swojego refleksyjnego temperamentu. To że lubi słuchać, a odzywa się wtedy gdy jest coś ważnego do powiedzenia, jest bezcenne w pracy coacha.

Szacuje się, że 30-50 procent ludzi to właśnie introwertycy. „Wierzę, że różnice pomiędzy ludźmi są inspirujące. Wierzę, że introwertycy i ekstrawertycy stworzeni zostali po to, aby wzajemnie się uzupełniać. W tym blogu pokazuję świat widziany oczyma introwertyka. Zapraszam do dialogu. Do nauki i zrozumienia. Bo zrozumienie potrzeb i pozwolenie na inność, jest pierwszym krokiem do porozumienia.” – takimi słowami Monika Stankiewicz zaprasza introwertyków na strony swojego bloga SIŁA SPOKOJU.

TU ZNAJDZIESZ LINK DO BLOGA

Włodzimierz Raszkiewicz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj