Arystokratyczne i niepochodzące z Malty maltańczyki oraz ostrzeżenie przed psim wirusem

(Fot. Pixabay.com)

Kojarzone z arystokracją występowały na obrazach i malunkach, trzymane bardzo często przez dworskie damy. W najnowszych “Psich Poradach w Radiu Gdańsk” prowadząca Magda Szpiner wraz z ekspertką i stałą bywalczynią audycji – behawiorystką zwierzęcą oraz międzynarodowym sędzią kynologicznym Agnieszką Kępką, na prośbę słuchaczy opowiedziały co nieco o pięknej rasie śnieżnobiałych psów, czyli o maltańczykach. Wcześniej jednak ekspertka ostrzegła posiadaczy psów przed pewnym objawem.

Zanim rozmówczynie przeszły do głównego tematu audycji, behawiorystka ostrzegła słuchaczy na temat panującej wśród psów biegunki. – Pojawiają się w tej chwili u psów biegunki i tak naprawdę lekarze weterynarii przekazali, iż nie wiedzą dokładnie, z jakiego powodu tak się dzieje. To może być pewien wirus, przy którym zaraża się pies od psa, co jest bardzo prawdopodobne. Dlatego proszę uważać na wybiegach. Można zapytać, czy któryś pies nie ma akurat takich objawów, a jeśli wasz pies ma biegunkę, to proszę nie chodzić z nim w takie miejsca publiczne, gdzie będzie mógł się bawić z innymi psami – ostrzegała Agnieszka Kępka. – Ale równie dobrze lekarz weterynarii powiedział mi, że to my możemy przynieść na naszych butach, czy ubraniach wirusa do domu – dodała. – Lekarze dają środki przeciwbiegunkowe, ale tak naprawdę nie wiadomo dokładnie, jaki jest jej powód. Jakiś wirus na pewno jest, więc proszę uważać, a jeżeli taka biegunka się pojawi, to od razu proszę iść ze zwierzakiem do lekarza, aby nie dopuścić przypadkiem do odwodnienia, czy nawet krwawienia – apelowała ekspertka.

Agnieszka Kępka przypomniała również, wystosowując przy tym pewien apel, iż 25 listopada będzie Dzień Pluszowego Misia. – W sobotę prawdopodobnie jest Dzień Pluszowego Misia. Dlatego o tym mówię, żebyśmy kupowali dzieciom misie pluszowe, a nie żywe zabawki w postaci zwierząt – apelowała specjalistka.

Następnie rozmówczynie przeszły do głównego tematu audycji. – Teraz wróćmy do maltańczyka. Na początek proszę pamiętać, że podana przeze mnie wielkość, umaszczenie, czy waga są danymi statystycznymi podanymi mniej więcej, a zawsze najważniejsze jest to, żeby pies był po prostu zdrowy. Jednak powiedzmy jakiś wzorzec – rozpoczęła behawiorystka. – Maltańczyk ma około 25 centymetrów. I proszę pamiętać przy tym, że oprócz jamnika, to wszystkim psom mierzymy wielkość w kłębie. Jamnik to jedyny serdelek, którego mierzymy w odwodzie. Czyli 25 centymetrów. Waga około czterech kilogramów. Umaszczenie – i tu ważna uwaga. Prawdziwe umaszczenie maltańczyka jest tylko i wyłącznie czysto białe. Nie beżowe i nie z nalotami, a po prostu czyściutkie jak śnieżek i na to naklejone dwa węgielki – przecudne czarne oczka. Oczywiście maltańczyki zaliczamy do biszonów, o czym również należy pamiętać. A dzisiaj maltańczyk – z tego, co wiem – przebił, jeśli chodzi o popularność, yorki. Ludzie częściej kupują maltańczyki niż yorki – opowiadała. – Jeszcze dodam, iż pomimo nazwy, ten pies wcale nie pochodzi z Malty. Pochodzi on z wyspy Meleda (lub też inna nazwa – Melita, położona na Adriatyku). Obecnie nazywamy ją Mljet. Ale już się tak utarło omyłkowo i pozostał maltańczykiem – dodała Agnieszka Kępka.

Posłuchaj całej audycji:

ol

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj