Tancerz z Trójmiasta w finale telewizyjnego show. „To moja pasja, praca i życie”

lipskee2

Ma 28 lat, wielką taneczną pasję, a przed nim szansa na zdobycie nagrody głównej w telewizyjnym show. Adrian Lipiński „Lipskee” z Gdańska pokonał setki rywali i w najbliższą sobotę powalczy o 300 tysięcy złotych w finale „Mam Talent”. – Taniec to moja praca, pasja i życie, mówi. Jurorzy byli zachwyceni umiejętnościami Lipskee’ego już na etapie castingów. – To było doskonałe. Masz styl, precyzję i jesteś kreatywny, a twój warsztat dopracowany jest do granic ludzkich możliwości, Jestem pod ogromnym wrażeniem, ocenił występ juror Agustin Egurrola. – Jesteś cudownym człowiekiem, aż miło na ciebie patrzeć, dodała inna jurorka Małgorzata Foremniak.

Adrian Lipiński jest mistrzem stylu popping, charakteryzującego się spinaniem i rozluźnianiem mięśni do bitu. Na popping składa się ponad 30 różnych stylów. Lipskee specjalizuje się w tuttingu, którego inspirację stanowią egipskie reliefy i kreskówki z lat 60. i 70. Celem jest utrzymanie rąk i nadgarstków pod kątem 90 stopni, a podstawowymi ruchami pray position, box i wrist roll. Z tych kombinacji każdy tancerz tworzy autorskie figury. 

Lipskee’ego często można spotkać na ulicach Gdańska, gdzie prezentuje swoje umiejętności. Fot. Agencja KFP/Krzysztof Mystkowski

Tańcem przypominającym ruch robota Lipskee zainteresował się w dzieciństwie. Dziś ma na koncie wiele tytułów m.in. jako jedyny Polak wziął udział w finałach najbardziej prestiżowego turnieju street dance na świecie Juste Debout. Swoją wiedzą chętnie dzieli się z młodymi tancerzami, na co dzień prowadzi zajęcia z poppingu w Scenie Muzycznej Gdańsk.

28-latek wychował się w dzielnicy Nowy Port, ale nie jest rodowitym gdańszczaninem. Przeprowadził się tu wraz z rodzicami w wieku 2 lat. Jak twierdzi, zwycięstwa na turniejach czy starty w telewizyjnych show go nie zmieniły, bo zahartowało go życie w portowej dzielnicy. – Gdyby miało mi odwalić, to stałoby się to sześć lat temu, a może jeszcze wcześniej. Kolejne etapy sukcesu osiąga się cały czas, mówi.

O zwycięstwo w VII edycji „Mam Talent” Lipskee powalczy w sobotę po godz. 20:00. O tym, czy zdobędzie 300 tys. złotych nagrody zdecydują widzowie przez głosowanie smsowe.

dr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj