„Groźni u siebie i świetnie przygotowani kondycyjnie”. Konferencja prasowa Lechii przed meczem z Cracovią

(Fot. Grzegorz Radtke/400mm.pl)

Po znakomitym wejściu w rundę wiosenną Lechię czeka wyjazdowy mecz z Cracovią. Najbliżsi rywale biało-zielonych zajmują obecnie 9. miejsce w tabeli ligowej, jednak w ostatnim spotkaniu byli w stanie zremisować z aktualnym liderem – Lechem Poznań.

Lechia w pierwszym meczu po wznowieniu rozgrywek PKO BP Ekstraklasy pokonała u siebie Śląsk Wrocław 2:0. Teraz czeka ich wyjazd do Krakowa. Sztab Lechii zwrócił uwagę na fizyczne walory Cracovii.

– To chyba najwyższa drużyna w Europie. Jest groźna u siebie i świetnie przygotowana kondycyjnie – przyznał Maciej Kalkowski, asystent trenera Tomasza Kaczmarka.

W pierwszym spotkaniu przeciwko Cracovii gdańszczanie wygrali na własnym stadionie 3:0, co było ich drugim najwyższym w tym sezonie zwycięstwem. Bramki zdobyli wtedy Maciej Gajos i Mateusz Żukowski, który w przerwie zimowej przeszedł do szkockiego Rangers FC, oraz Łukasz Zwoliński. W tym meczu Kalkowski znajdował się w sztabie szkoleniowym, ale Cracovii. Pełnił wówczas funkcję jednego z asystentów ówczesnego trenera krakowskiej drużyny Michała Probierza.

– Nie była to zbyt długa przygoda, bo od połowy czerwca do początku września, ale bardzo sympatyczna. Poznałem tam fajnych ludzi i fajnych piłkarzy, którzy cały czas grają w Cracovii. Mam o nich sporą wiedzę i przygotowuję ich indywidualne profile, które pokażemy naszym zawodnikom. Mogę jedynie pominąć wykartkowanego skrzydłowego Sergiu Hankę. Nie będziemy oczywiście bazować tylko na mojej wiedzy, bo na bieżąco oglądamy wszystkie spotkania i je analizujemy – zapewnił.

REMIS Z LIDEREM

Cracovia w ostatnim spotkaniu zremisowała 3:3 na własnym stadionie z liderującym Lechem Poznań. W 77. minucie poznaniacy prowadzili 3:1, ale podopieczni trenera Jacka Zielińskiego, po golach rezerwowych Jakuba Myszora i Filipa Balaja, zdołali wywalczyć jeden punkt.

– Ten mecz pokazał, że nasz najbliższy rywal jest świetnie przygotowany pod względem kondycyjnym. Jest to w ogóle zespół bardzo fizyczny, bo kiedy tam pracowałem, śmialiśmy się, że mamy najwyższą drużynę w Europie. Dlatego trzeba szczególnie mieć się na baczności przy stałych fragmentach, ponadto konfrontacja z Lechem pokazała, że Cracovia ma wartościowych zmienników. Na pewno jest też groźna u siebie, gdzie wcześniej wygrała z Legią i Rakowem – powiedział Kalkowski.

„WSZYSCY SĄ ZDROWI”

Asystent trenera Tomasza Kaczmarka zapewnia, że w Lechii nie ma obecnie żadnych problemów kadrowych i wszyscy zawodnicy są w pełni gotowi do gry.

– Wszyscy są zdrowi i wszyscy są brani pod uwagę, a walka na treningach przed wyjazdem do Krakowa jest ostra. Cieszymy się, bo nic tak nie napędza zespołu, jak rywalizacja. Stare powiedzenie mówi „pokaż mi swoją ławkę, a powiem ci, jaką masz ekipę”. Mamy solidnych 24 zawodników, z których każdy może zagrać od początku albo wejść w trakcie spotkania i coś dać drużynie. Dla nas największym problemem jest wybranie meczowej 20-stki. Jest to miły problem i cieszymy się, że piłkarze przysparzają nam takiego właśnie kłopotu – podsumował.

Lechia zagra z Cracovią w piątek, 11 lutego, na Stadionie Cracovii im. Józefa Piłsudskiego. Początek meczu o godzinie 20:30.

Jakub Krysiewicz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj