Mecz Polska – Albania jednak na PGE Narodowym? Decyzja jeszcze dziś

(fot. Wikimedia Commons/Dariusz Boczek, Wikimedia Commons/Mister No)

Warszawa nie składa broni. Niewykluczone, że pierwszy mecz eliminacyjny do EURO 2024 odbędzie się na PGE Narodowym. Obiekt został wyłączony z użytkowania w listopadzie, gdy stwierdzono usterkę w konstrukcji dachu, co groziło katastrofą budowlaną. Po zastosowaniu specjalnych bajpasów w trybie pilnym zamówiono ekspertyzy. Zatrudniono fachowców z Niemiec, którzy zaczęli wyścig z czasem.

W poniedziałek UEFA oczekuje ostatecznej informacji, gdzie 27 marca Polska zagra z Albanią w eliminacjach do ME.

GDAŃSK W GOTOWOŚCI

Nieoficjalnie plan B to przeniesienie spotkania do Gdańska. Stąd pierwszą zawodową podróż nowy selekcjoner reprezentacji odbywa do Trójmiasta. Wieczorem Fernando Santos obejrzy mecz Lechii z Widzewem. Wcześniej odwiedzi Gdynię, by zapoznać się z zapleczem treningowym, którym może być dla Polsat Plus Areny Stadion Miejski. Santos ma odwiedzić także sopocki hotel Radissin, który nie pierwszy raz mógłby stanowić bazę socjalną kadry narodowej. Biało-czerwoni rezydowali tam przed EURO 2020.

NIE TYLKO REPREZENTACJA

Gospodarze PGE Narodowego są bardzo zdeterminowani. Nie chodzi tylko o mecz reprezentacji Polski, bo ta kwestia rozstrzygnie się w ciągu najbliższych godzin. Trwa sprzedaż biletów na majowe Grand Prix Polski w jeździe na zużlu oraz dwa koncerty Beyonce, które maja odbyć się pod koniec czerwca. Do zarobienia miliony, straty trudno byłoby odrobić. Do tego dochodzą względy marketingowe. Obiekt bez gwarancji bezpieczeństwa i stosownych certyfikatów traci pozycję na rynku usług eventowych.

Włodzimierz Machnikowski/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj