Walka o sześć punktów i status niepokonanych wiosną. Lechia chce wykazać wyższość nad Koroną

(Fot. KFP/Jarosław Respondek)

Tuż za półmetkiem rozgrywek po 20 meczach Lechia z dorobkiem 22 punktów zajmuje 13. miejsce w tabeli. Do 11. Śląska strata wynosi zaledwie trzy oczka, ale przewaga nad strefą spadkową to tylko dwa punkty.

– Patrzymy w górę tabeli, nie zapominając o tym, co dzieje się za nami i w jakiej jesteśmy sytuacji. Wiele zespołów się wzmacnia i stara się podnieść jakość swojej gry, bo każdy zdaje sobie sprawę, z czym wiąże się degradacja z ekstraklasy. To jest z każdej strony, głównie ekonomicznej i wizerunkowej, katastrofa. Broniące się przed spadkiem drużyny są bardzo aktywne na transferowym rynku. Ja także liczę, że jeszcze zdołamy się wzmocnić – deklarował trener Marcin Kaczmarek.

TWARDY RYWAL

Korona jest najczęściej faulującym zespołem w ekstraklasie. W każdym meczu strzela gole, a Łukowski pewnie wykonuje rzuty karne. W każdym z tegorocznych meczów ligowych kielczanie zdobywają bramki, są zdeterminowani. Muszą zdobywać punkty, by nie osiąść w strefie spadkowej. Już w pierwszym w tym roku meczu ligowym Korona była blisko wywiezienia punktów z Warszawy. W dwóch kolejnych za sprawą zwycięstwa nad Cracovia i remisu we Wrocławiu ze Śląskiem wzbogaciła swój dorobek. Lechia zdobyła w tym roku pięć punktów i o tyleż wyprzedza rywala. Porażka zbliżyłaby tę różnicę do poziomu przepaści. Stąd nadzwyczajna determinacja.

– Zrobimy wszystko, aby zdobyć trzy punkty, ale musimy doceniać klasę przeciwnika. Nie sugeruję się aktualną pozycją zespołu z Gdańska, bo Lechia ostatni sezon ukończyła na 5. miejscu. Spodziewam się, że z tych spotkań, które już rozegraliśmy w tej rundzie, to będzie najtrudniejsze – podkreślił trener Korony Kamil Kuzera.

Lechię komplementuje obrońca rywali, Miłosz Trojak. – Oglądałem ich spotkanie z Widzewem. Są bardzo dobrze zorganizowani w obronie. W ataku też mają indywidualności. Wiemy, w co możemy uderzyć. Dla nas każde spotkanie jest bardzo ważne i bardzo ciężkie. Wszystkie mecze są o sześć punktów – powiedział 28-letni piłkarz.

Myśl swego piłkarza rozwinął trener. – Bardzo dobrze zorganizowany zespół, broniący nisko i grający z kontry. Kadrowo u nich niewiele się zmieniło w porównaniu z poprzednim sezonem i jest to drużyna bardzo mocna jakościowo. Znamy atuty rywali i będziemy chcieli je zneutralizować – zapowiedział Kuzera.

OBRONA KLUCZEM DO SUKCESU

Biało-zieloni w tym roku nie stracili jeszcze gola z gry. Wiosennym odkryciem jest Kristers Tobers. Na prawej obronie sprawdza się pozyskany ze szczecin Jakub Bartkowski. W Lechii po pauzie za żółte kartki do gry wraca środkowy pomocnik Maciej Gajos. Z drużyną trenuje również napastnik Flavio Paixao, który z powodu urazu nie zagrał w ostatnich meczach rundy wiosennej. Kontuzjowany jest natomiast skrzydłowy Bassekou Diabate.

– Stabilizacja w obronie jest rzeczą bardzo ważną i na razie nie mamy podstaw, aby szukać w tej formacji innych rozwiązań i dokonywać roszad. Mam nadzieję, że nadal tak to będzie wyglądać. Z drugiej strony broni cały zespół, mamy natomiast rezerwy, jeśli chodzi o kreowanie sytuacji bramkowych i oczekuję, że z każdym meczem będzie to wyglądało lepiej – podsumował trener Marcin Kaczmarek.

Mecz Korona Kielce – Lechia Gdańsk w sobotę o godz. 15:00.

Posłuchaj całej rozmowy z trenerem biało-zielonych:

Włodzimierz Machnikowski/ol

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj