Trener Lechii po blamażu z Miedzią: Wyglądamy źle, desperacko. Czuję się gotowy, by to naprawić
Stracony gol po wyrzucie z autu, niemożność stworzenia konkretów pod bramką rywala i wreszcie wewnętrzne tarcia, które z każdym dniem przybierają na sile. Z niedawnej Lechii, która przed miesiącem wyglądała dobrze na tle faworyzowanego Rapidu nie zostało nic. Wie to trener, który deklaruje, że potrafi wyprowadzić drużynę z kryzysu.