Piotr Stokowiec



Cała piłkarska Polska spojrzy na Lechię w Poznaniu. Piotr Stokowiec: nie jest tak, że nam się udało. To są owoce pracy

W takim meczu piłkarze Lechii nie grali od dawna. Poprzedni sezon mieli przeciętny, czołowe pozycje oglądali raczej z dystansu. Teraz – po dobrym początku – są tuż za liderem i z nim właśnie zagrają. – Z satysfakcją patrzymy na tabelę. Nie można powiedzieć, że nam się udało, to są efekty wykonanej pracy – mówi przed meczem z Lechem Poznań Piotr Stokowiec. Początek spotkania w niedzielę o 17:30, relacja na żywo

Kredyt zaufania, który nie został spłacony. Czy Jakub Kałuziński znów nie wykorzystał swojej szansy?

Jakub Kałuziński sezon rozpoczął w pierwszym składzie Lechii. Od Piotra Stokowca dostał dwie szanse gry od pierwszej minuty, dwukrotnie z boiska schodził po około godzinie. Kolejnych okazji już nie otrzymał, a po dobrym meczu Mateusza Żukowskiego raczej trudno oczekiwać, żeby coś w tej kwestii miało się zmienić. Wygląda więc na to, że młody pomocnik po raz drugi w tym roku nie wykorzystał okazji, by zbudować sobie mocną pozycję

Lechia zakończy sezon w Białymstoku. Piłkarskich fajerwerków nie będzie, Piotr Stokowiec zapowiada „grę na wynik”

Nikogo nie trzeba chyba specjalnie przekonywać, że dla Lechii zawsze punkty są ważniejsze od stylu gry, przynajmniej od czasu, kiedy jej trenerem został Piotr Stokowiec. To podejście całkowicie racjonalne, choć na dłuższą metę także męczące. Więc jeśli szkoleniowiec zapowiada, że z Jagiellonią zagra na wynik, to można spodziewać się – delikatnie mówiąc – umiarkowanie efektownego widowiska.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj