Koniec płatnego parkowania w pasie nadmorskim. Ale mandaty nadal ważne

Kierowcy, parkujący w pasie nadmorskim w Gdańsku, którzy otrzymali zawiadomienie o uiszczeniu opłaty dodatkowej, a jej nie opłacili, mogą dostać wezwanie do zapłaty. Problem leży jednak w uzyskaniu przez dzierżawcę danych kierowcy.
Umowa między miastem, a firmami prywatnymi na dzierżawę parkingów w pasie nadmorskim wygasła wraz z końcem wakacji. Nie zmienia to jednak faktu, że kierowcy, którzy otrzymali mandaty, wciąż będą musieli zapłacić mandaty.

KIEROWCO!

Zawiadomienie, jakie mogli znaleźć kierowcy za swoją wycieraczką brzmi:

„Kierowco! W trakcie kontroli stwierdzono, że nie została uiszczona opłata za parkowanie na terenie parkingu. W związku z niezastosowaniem się do Regulaminu Parkingu, wzywa się kierującego pojazdem do wniesienia opłaty dodatkowej wynoszącej 90 zł. Opłatę należy uiścić w terminie czterech dni roboczych od daty wystawienia zawiadomienia przelewem na konto bankowe.

W przypadku wniesienia opłaty dodatkowej w terminie czterech dni roboczych po dacie widniejącej na zawiadomieniu, ulega ona powiększeniu i wynosi 180 zł”.

SKĄD DANE KIEROWCÓW?

Dane kierowców mogą dostarczyć policja albo urzędnicy.

Jak donosi Gazeta Wyborcza, właściciel firmy Wiparking ma zamiar uzyskać dane kierowców z CEPiK (Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców). Właściciel firmy w rozmowie z Wyborczą wspomniał także o firmie windykacyjnej, jednak nie będzie ona miała mocy prawnej, by ścigać dłużników bez wyroku sądowego.

Zgodnie z artykułem 22 ust. 2 ustawy o drogach publicznych, zarządca drogi nie jest upoważniony do wydzierżawienia gruntów w celu zorganizowania płatnego postoju pojazdów.

Łukasz Chamera/mich
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj