Hodowcy drobiu na Kociewiu zbroją się przeciwko ptasiej grypie. „Wzmożona czujność, ale bez paniki”

Podwyższone ryzyko występowania groźnego wirusa H5N8 obowiązuje od końca grudnia, a ministerstwo rolnictwa w wydanym rozporządzeniu zaleca odpowiednie działania profilaktyczne. Objęci są nim między innymi hodowcy z powiatu starogardzkiego – bo tutaj jest ich najwięcej na Pomorzu.

– Jesteśmy wszyscy po gminnym posiedzeniu Centrum Zarządzania Kryzysowego – mówi Wojciech Glinkowski, inspektor Spraw Obrony Cywilnej Urzędu Miasta i Gminy w Skarszewach. – Poszczególne służby gminy otrzymały zadania, które realizują. Sołtysi muszą dostarczyć wykazy dotyczące przydomowych hodowli drobiu. Na terenie miasta i gminy spisano 281 takich hodowli – wylicza inspektor.

ZAKAZ WSTĘPU

Na największej fermie drobiu w gminie – Bolesławowie – liczącej 20 tysięcy sztuk inwentarza, w tej chwili obowiązuje zakaz wstępu osobom z zewnątrz. – To normalna procedura, zwłaszcza teraz, kiedy ryzyko ptasiej grypy jest większe – mówi Radiu Gdańsk Bogdan Sojk, kierownik fermy.

Przed wjazdem na teren fermy znajdują się dwie maty nasączone środkami dezynfekującymi. Takie maty można też zobaczyć przy każdym wejściu do kurnika. Na teren fermy mogą wejść tylko pracownicy i lekarz. Podwyższone ryzyko występowania wirusa ptasiej grypy obowiązuje do odwołania. Hodowcy, którzy nie zastosują się do zaleceń mogą zostać obciążeni mandatem, a w przypadku wystąpienia ptasiej grypy nie otrzymają odszkodowania z budżetu państwa.

Aleksandra Nietopiel/amo

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj