Gdańsk chce odzyskać działkę w Brzeźnie. Zamiast historycznej Hali Plażowej powstanie tam hotel?

Gdańsk w sądzie walczy o odzyskanie działki w Brzeźnie. Inwestor miał odbudować historyczną Halę Plażową, ale od lat nic się nie dzieje.

W 2014 roku miejscy radni poszli na rękę inwestorowi i zmienili z korzyścią dla niego plan zagospodarowania działki. Budowa jednak nie ruszyła. Do tego hipoteka działki jest zadłużona. Właściciel ma też dług wobec miasta, bo nie uiszczał opłat za użytkowanie wieczyste.

FIRMA Z BYDGOSZCZY KUPI AKCJE?

Proces jednak odroczono. Jak się okazało, pojawił się nowy podmiot w sprawie. Firma Immobile z Bydgoszczy zamierza kupić akcje firmy Strandhalle, czyli właściciela działki. Kilka dni temu podpisano umowę przedwstępną. W Brzeźnie miałby powstać hotel.

– Chcemy zainteresować miasto i bank do zawarcia ugody, potwierdzonej ugodą sądową. Z jednej strony inwestor uzyska możliwość realizacji inwestycji, a po drugie zobowiąże się, że jeśli inwestycji nie zrealizuje, miasto będzie miało możliwość w określonym terminie ugodowo wypowiedzieć umowę użytkowania wieczystego. Immobile chce rozwinąć sieć hoteli Focus w Trójmieście. Jeden hotel jest już w Gdańsku przy ulicy Elbląskiej, drugi powstaje w Sopocie. Koszt inwestycji w Brzeźnie to około 20 milionów złotych. Liczymy, że porozumiemy się z bankiem co do spłaty zadłużenia w takiej kwocie, która pozwoli na zejście banku z zabezpieczenia hipotecznego – mówi pełnomocnik firmy Immobile mecenas Michał Królikowski.

BANK W OPOZYCJI

Hotel miałby powstać do końca kadencji obecnego samorządu. Plus Bank przed sądem złożył tak zwaną opozycję. – Nie uważamy, że jest konieczność, by Grupa Kapitałowa Immobile uczestniczyła w tym procesie. Do tego bank chce oddalenia powództwa. Zależy nam na utrzymaniu użytkowania wieczystego w rękach firmy Strandhalle, by wyegzekwować swoje wierzytelności – mówi pełnomocnik banku radca prawny Jacek Siński.

– Nowy inwestor, który buduje hotele, to dla wielu osób zaskoczenie – mówi gdański radny Łukasz Hamadyk. – Słyszymy kolejne terminy. Ale może warto jeszcze poczekać. Liczę, że dyskusja miasta z inwestorem będzie owocna.

Sprawę odroczono do 10 maja. Miasto wobec nowych faktów chce przyjrzeć się sprawie. – Pojawiły się nowe fakty i nowy podmiot, który chce być stroną w postępowaniu. Przyjęliśmy dokumenty i musimy się z nimi zapoznać. Potem podejmiemy decyzję, jakie dalsze kroki podejmiemy – mówi Michał Piotrowski z biura prasowego magistratu. Działka w Brzeźnie warta jest co najmniej kilkadziesiąt milionów złotych.

 

Joanna Stankiewicz/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj